KnurówKultura i rozrywka

”Wojciech Korfanty a Historia Prawdziwa”

W knurowskich ”Maszkietach” odbyła się dzisiaj pierwsza z 4 części wykładów prowadzonych przez profesora Szmidtke kustosza z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu.

Temat wykładu: ’’Wojciech Korfanty a Historia Prawdziwa”

Całe wydarzenie zbiegło się z rocznicą urodzin Wojciecha Korfantego które odbyły się wczoraj. W ramach ”Śląskich kawiarenek” dąży się do poznawania znanych postaci ze Śląska, ich dokonań i historii. Wojciech Korfanty to był niewątpliwie wielki polityk, wielki mówca i wielki dyplomata i nie sposób było w ciągu 2 godzin wszystkiego sobie wyjaśnić a dyskusja jeszcze trwała.

11182202_884756318244254_7986909966814203838_n

Wojciech Korfanty urodził się 20 kwietnia 1873 roku w osadzie Sadzawki (obecnie Siemianowice Śląskie), w rodzinie górniczej. Karierę polityczną rozpoczął jako poseł do Reichstagu, którym był w latach 1903−12 i 1918, zasiadał też w pruskim Landtagu (1903−1918), gdzie reprezentował Koło Polskie. W 1920 r., jako mianowany przez rząd polski komisarz plebiscytu na Górnym Śląsku, kierował całością przygotowań organizacyjnych, propagandowych i politycznych. W maju 1921 r., po przegranym przez Polskę plebiscycie, stanął na czele III Powstania Śląskiego, które przyniosło korzystniejszy dla Polski podział Śląska.

W odrodzonej Polsce w latach 1922−1930 Korfanty był posłem na Sejm związanym z Chrześcijańską Demokracją. Od października do grudnia 1923 r. był m.in. wicepremierem w rządzie Wincentego Witosa i jego doradcą. Zmarł 17 sierpnia 1939 roku w Warszawie. Jego pogrzeb w Katowicach (jest pochowany na cmentarzu przy ul.Francuskiej), na który przybyło około 5 tys. osób, stał się wielką manifestacją patriotyczną.

Podczas spotkania usiłowano odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zmarł na jakąś chorobę, czy też został otruty arszenikiem.
Do ekshumacji ciała nigdy nie doszło, a w tej chwili byłoby to możliwe aby to wykazać, druga wersja mówi, że mógł to być rak wątroby.

Drugą taką ciekawostką był ślub Korfantego.
Zgodnie z pruskim prawem młoda para musiała najpierw zawrzeć ślub cywilny, a potem dopiero kościelny. Na jego miejsce narzeczeni wybrali parafię Trójcy Przenajświętszej w Bytomiu, do którego należała panna młoda. Wygłoszono zapowiedzi w Bytomiu i w Katowicach, na początku wszystko przebiegało bez przeszkód.
Ale koniec końców przed narzeczonymi zaczęły się piętrzyć przeszkody. Wojciech Korfanty został nakłoniony do podpisania oświadczenia o posłuszeństwie kardynałowi Koppowi. Oczywiście normalnie księża nie żądali od nikogo tego typu oświadczeń. Dla świętego spokoju Wojciech Korfanty podpisał to oświadczenie, dla tegoż samego świętego spokoju zgodził się aby mszę ślubną wyznaczono na godzinę 6.00, co było czystą złośliwością.10646966_884759848243901_9112910525232188116_n

W czerwcu 1903 roku wszystko było już dograne. Jakież było zdziwienie przyszłych państwa Korfantych, gdy na kilka dni przed wyznaczoną datą ślubu dowiedzieli się, że ślubu nie dostaną. (inne źródła twierdzą, że odmówiono narzeczonym ślubu uroczystego).

30 czerwca 1903 roku odbył się ślub cywilny niepokornych narzeczonych. Następnego dnia zamiast ślubu kościelnego odbyła się w domu narzeczonej uczta weselna, bo zaproszonych wcześniej gości nie sposób było nawet powiadomić o zaistniałej sytuacji.

18492_884760201577199_3711629303121538498_n11115606_884759321577287_4894455466750837202_n

Ślub kościelny po wielu perypetiach dostali dopiero 5 października 1903 roku. Tłumy Krakowian wypełniły plac przy kościele św. Krzyża, aby uczestniczyć w ślubie tej niezmordowanej pary.
Szczęśliwy koniec? Nic takiego. Po ślubie młodych małżonków męczono jeszcze odwołaniami do samego papieża! W końcu jednak cała sprawa znalazła szczęśliwy koniec i Korfantowie żyli w małżeństwie… na pewno nie można powiedzieć, że spokojnie, bo życie ich z całą pewnością do spokojnych nie należało.

REKLAMA

Reklama01-page-001