15 Mistrzostwa świata Masters w Wyciskaniu Sztangi leżąc Denver USA – 16-19.04.2015
Rywalizowali Panowie zawodnicy po 40-tce .
W Denver USA odbyły się Mistrzostwa Świata Masters w Wyciskaniu sztangi leżąc, które zgromadziły na starcie około 180 uczestników z całego świata i objęte były kontrolą antydopingową.
Lot boeingiem 747 i 400 pasażerów na pokładzie nad oceanem atlantyckim i Grenlandią pokonanie ok. 12 tyś wywołały na mnie sporo emocji – mówi Mistrz . Przyjechali najlepsi z całego świata i w swych przygotowaniach oraz starcie musiałem być bardzo profesjonalny. Samo Denver i hotel Radisson gdzie odbyły się mistrzostwa leży w górach 1700 m. n.p.m. więc swój pierwszy trening przeprowadziłem 4 dni przed startem na wysokości 3000 metrów n.p.m. ; trenowałem wspólnie ze Szwedami, Japończykami i muszę powiedzieć iż nasze metody treningowe są różne w dochodzeniu do mistrzostwa – widziałem też iż szkoleniowcy Japońscy nagrywali mój trening.
Chciałem też powiedzieć iż emocje związane z lotem, pobytem i samym startem były bardzo duże a stres niezwykle wysoki. Musiałem to wszystko ogarnąć i udało się.
W pierwszym podejściu Mehlich zadysponował ciężar 165 kg. i zaliczył go czysto. Japończyk M.Takeshi 157,5 kg a Niemiec G.Baumeister 147,5 kg. Następnie E.Mehlich zalicza 170 kg. Takeshi pali 162,5 a Niemiec 160 zalicza i już wiadomo że E.Mehlich zostaje Mistrzem Świata w trzecim podejściu atakuje rekord Polski 177,5 kg. i minimalnie pali.
Ostateczna kolejność w kategorii 83kg :
1. Mehlich Eugeniusz 170 kg. Polska
2.Baumeister Gerard 160 kg. Niemcy
3.Takeshi Manoe 157,5 kg Japonia
Wielka radość po zdobyciu mistrzostwa świata w Masters i historycznym pokonaniu Japończyków.
Podium, Hymn Mazurka Dąbrowskiego i wzruszenie jakaś łezka w oku się zakręciła ale to normalne
Polska Reprezentacja zdobyła 2 złote medale i jedno czwarte miejsce, była bardzo skromna w tym trzech zawodników i jeden trener.
Za naszym pośrednictwem Eugeniusz Mehlich pragnie podziękować Wszystkim, którzy wspierali i wspierają jego działalność również na portalach społecznościowych oraz za prawie setkę sms`ów.
Podziękowania należą się również instytucją i osobą prywatnym, które wsparły jego wyjazd.
My oczywiście serdecznie GRATULUJEMY i obiecujemy, że w najbliższym czasie postaramy się przybliżyć sylwetkę Pana Gienka 😉
REKLAMA