NewsyRegion

Oględziny wskazywały na co innego

Wczoraj przed południem na jednej z peryferyjnych ulic w Gliwicach zgłoszono kolizję. Samochód osobowy dobrej marki miał wypaść z drogi i uderzyć w drzewo. Na miejsce przyjechały wszystkie służby. Policjanci przystąpili do oględzin. Kierująca pojazdem młoda kobieta twierdziła, że do zdarzenia doszło przez zwierzęta leśne, które nagle wtargnęły jej na jezdnię.

Oględziny, badanie śladów oraz analiza zeznań przesłuchiwanej kobiety wykazywały, że w opowiadanej historii coś się nie zgadza. Doświadczeni policjanci zaczęli podejrzewać, że być może jest ona nieprawdziwa i że mogło dojść do tzw. ustawianej kolizji. W związku z powyższym na miejsce wezwano ekipę dochodzeniowo-śledczą, technika kryminalistyki oraz biegłego z zakresu badań i rekonstrukcji wypadków drogowych. Trwa ustalanie, co wydarzyło się naprawdę. Sprawę prowadzi Wydział Kryminalny KMP w Gliwicach oraz prokurator.

 

info; KMP Gliwice