KnurówSport i rekreacja

Mistrzostwo III ligi kobiet: K.S. Concordia Knurów – Rekord II Bielsko – Biała 8:0

Concordia Knurów – Rekord II Bielsko Biała 8:0 (4:0)
1:0 -6’ Magdalena Stachnik (rz.wolny)
2:0 -13’ Anna Drwięga (as. Barbara Iwańska)
3:0 -17’ Barbara Iwańska (as. Magdalena Stachnik)
4:0 -32’ Barbara Iwańska (as. Magdalena Stachnik)
5:0 -51’ Magdalena Stachnik (as. Natalia Spendel)
6:0 -57’ Barbara Iwańska (as. Agnieszka Ochota)
7:0 -60’ Anna Drwięga (as. Magdalena Stachnik)
8:0 -70’ Agnieszka Ochota (as. Magdalena Stachnik)

Concordia Knurów: Marcelina Pawlik – Marta Jastrzębska (75’ Nikola Pieczka), Sabina Hadam (55’ Marta Kotlarz), Agnieszka Ochota, Dominika Czekała (55’ Natalia Kleta), Magdalena Stachnik, Anna Drwięga, Natalia Spendel, Patrycja Biadacz (55’ Daria Szczygielska), Weronika Słupik (60’ Sylwia Lorenz – 66’ Adrianna Czech), Barbara Iwańska (75’ Monika Szeremeta).
Trener: Dariusz Szkatuła
II Trener: Joanna Szulc
Kierownik: Mirosław Czech

Rekord II Bielsko Biała: Kupczyk – Bysko, Chowaniec (Weisner), Krężel (Sablik), Szary, Niedziela, Bułka, Ruzhystka, Blaszak, Chomiuk, Białczyk

Nasze dziewczyny były faworytkami i jak na faworytki przystało nie zawiodły. Pewne, wysokie i przekonywujące zwycięstwo. Fatalna była jedynie pogoda – zimno, deszczowo i wietrznie. Pewnie dlatego najgorzej wspominać będzie zawody Marcelina Pawlik, która niewiele miała dziś pracy. Jeśli już bielszczanki wdarły się głębiej na naszą połowę to linia defensywy złożona z Patrycji Biadacz, Marty Jastrzębskiej, Sabina Hadam i Domini Czekały skutecznie rozbijała te zapędy. Trzeba pochwalić nasz zespół za zaangażowanie i walkę o każdą piłkę i ładną kombinacyjną grę. Wynik spotkania otwarła w 6 minucie Magdalena Stachnik strzelając bramkę z ok. 25m, bezpośrednio z rzutu wolnego. Pewnie starsi kibice pamiętają czasy, gdy Górnika Knurów reprezentował Waldemar Podolski (ojciec Lukasa Podolskiego). Kiedy ustawiał on piłkę do rzutu wolnego w okolicach 25-30 metra, większość fanów naszej drużyny po cichu dopisywała już do wyniku zdobytą bramkę, czasem gdy piłka jednak nieco zeszła, musiano udzielać pomocy zawodnikowi ustawionemu w murze. Podobnie jest z naszą Madzią, której rzuty wolne to taki znak firmowy. W 13min. było już 2:0 szyba akcja prawą stroną, dogranie Basi Iwańskiej do Ani Drwięga i nasza pani kapitan pakuje piłkę z dwóch metrów do bramki obok bezradnej bramkarki. W 17 i 32 minucie do braki Rekordu trafiała niezwykle waleczna i ambitna Basia Iwańska, a asystowała jej każdorazowo Magdalena Stachnik. Choć okazji na podwyższenie wyniku było jeszcze kilka to więcej bramek w tej części gry już nie zobaczyliśmy.
Podobnie jak w pierwszej tak i w drugiej połowie pierwsza trafiła Magdalena Stachnik. Różnica polegała na tym, że bramkę zdobyła strzałem z woleja, którym wykończyła ładną wrzutkę Natalii Spendel. Od 51 minuty prowadziliśmy więc już 5:0. Wynik spotkania na 6:0 podwyższyła Basia Iwańska, zdobywając swą trzecią bramkę w tym spotkaniu po asyście Agnieszki Ochoty, która była motorem napędowym większości naszych ataków. Trzy minuty później, mocne podanie Magdaleny Stachnik w uliczkę do Ani Drwięgi, a ta mocnym uderzeniem nie dała szans bramkarce i po raz siódmy tego dnia nasze dziewczyny rozpromieniły fatalną pogodę swymi promiennymi uśmiechami. W 70 minucie wynik spotkania na 8:0 ustaliła Agnieszka Ochota, dla której była to zasłużona nagroda za walkę jaką włożyła w to spotkanie. Piłkę do Agnieszki delikatnie zgrała „Madzia”, dla której była to 4 asysta w tym spotkaniu.
Niestety w spotkaniu odnowiła się kontuzja Sylwii Lorenz, która pojawiła się na boisku w 60 minucie, a po 6 musiała opuścić plac gry. Marta Jastrzębska dograła do końca spotkania, jednak po „kółeczku radości” boisko opuszczała znoszona na rękach przez Natalię Spendel i Mirosława Czecha oraz przy pomocy Basi Iwańskiej. Miejmy nadzieję, że obie nasze zawodniczki szybko uporają się z e zdrowotnymi kłopotami.
Dziewczyny odniosły swe pierwsze historyczne zwycięstwo ligowe w Knurowie udowadniając (jak do tej pory tylko naszym rezerwom udawała się ta sztuka). Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała, bo niewielu zdecydowało się zaryzykować wyjściem z domu i obserwować zawody sportowe. Ci którzy jednak przyszli zmokli i wymarzli niemiłosiernie, ale „Orlika” opuszczali z rozpostartymi skrzydłami, pełni dumy z naszych zawodniczek i ciekawego widowiska. Przynajmniej do jutra Concordianki zasiadła w fotelu wicelidera.

Brawo !!!

info: fb / concordia knurów

——-

Spotkanie przebiegało w przenikliwym zimnie i deszczowej pogodzie.

Nieliczni którzy obserwowali ten mecz z pewnością mieli powody do zadowolenia. Kobieca drużyna Concordii wykorzystała wszystkie swoje atuty, systematycznie strzelając bramki. Grała dokładnie, z pełnym zaangażowaniem i w ataku i grze obronnej. Bramki strzelali :
Barbara Iwańska 3, Magdalena Stachnik 2, Anna Drwięga 2 oraz Agnieszka Ochota 1.

Skład :
Marcelina Pawlik, Patrycja Biadacz, Sabina Hadam, Marta Jastrzębska, Dominika Czekała, Natalia Spendel, Agnieszka Ochota, Anna Drwięga, Weronika Słupik, Magdalena Stachnik, Barbara Iwańska.
Ławka :
Sylwia Lorentz, Adrianna Czech, Nikola Pieczka, Monika Szeremeta, Marta Kotlorz, Natalia Kleta, Daria Szczygielska