InformacjeKnurówSport i rekreacja

Knurów: MTS pokazał charakter

MTS Knurów odnosi czwarte ligowe zwycięstwo w bieżącym sezonie. Podopieczne trenera Oskara Radkiewicza pokonały przed własną publicznością rewelację rozgrywek Moto Jelcz Oława 3:2 (2:1). Niewiele brakowało, a do dzisiejszego spotkania w ogóle by nie doszło…

Mecz powinien rozpocząć się punktualnie o godzinie 13:00, ale pierwszy gwizdek kibice usłyszeli dopiero 20 minut później. Powód? Okazało się, że Śląski Związki Piłki Nożnej, który prowadzi rozgrywki III ligi kobiet przez swój błąd nie oddelegował obsady sędziowskiej, która miała poprowadzić niedzielną rywalizację. Dzięki przytomności umysłu działaczy MTS-u udało się zorganizować rezerwowego arbitra, a na liniach pomagały mu rezerwowe piłkarki, po jednej z każdej z drużyn.

Spotkanie mogło się podobać – obie drużyny prezentowały futbol na „tak” i spięć podbramkowych nie brakowało. Już w czwartej minucie gry objąć prowadzenie mógł zespół gości. Lipka zdecydowała się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego, z którym nie najlepiej poradziła sobie Soczyńska i po chwilowym zakotłowaniu się w polu bramkowym sytuację wyjaśniła jedna z defensorek zespołu z Knurowa. 120 sekund później to MTS mógł zdobyć bramkę, ale Kryspin po dośrodkowaniu Kluczniok trafiła w bramkarkę z Oławy.

W 12 minucie Moto Jelcz mógł się cieszyć z prowadzenia za sprawą Nicoli Stachery, która wymanewrowała linię obrony MTS-u i nie miała problemów z pokonaniem Soczyńskiej. Pięć minut później był już remis dzięki ładnemu trafieniu Niemczyk. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy Kryspin mogła zdobyć gola, ale jej strzał głową Pawlos przeniosła na poprzeczkę. Chwilę później zawodniczka z Knurowa najlepiej odnalazła się w polu karnym i uderzeniem głową skierowała futbolówkę do siatki. W 38 minucie Nicola Stachyra mogła doprowadzić do wyrównania, ale nie zdołała trafić w piłkę metr do bramki po dobrym podaniu koleżanki z zespołu.

W drugiej połowie nie brakowało emocji. W 58 minucie drużyna gości wyrównała stan meczu, a na listę strzelców wpisała się Józefczyk, która wykorzystała bardzo dobre podanie Lipki i spotkanie rozpoczęło się od nowa. Kilkadziesiąt sekund później Moto Jelcz mógł prowadzić, ale Soczyńska pokazała, że na swoim fachu się zna. Następnie Wołczyk mogła zaskoczyć Pawlos, ale jej próba była niecelna.

Gdy wydawało się, że niedzielna rywalizacja zakończy się wynikiem remisowym w polu karnym zespołu z Oławy doszło do ogromnego zamieszania, w którym najlepiej odnalazła się Kryspin. Piłkarka MTS-u Knurów sama w sobie wiadomy sposób wepchnęła piłkę do bramki i mogła się ona cieszyć jak się okazało zwycięskiego trafienia. Drużyna z województwa dolnośląskiego próbowała co prawda odwrócić losy spotkania, ale Soczyńska nie dała się zaskoczyć interweniując pewnie i zdecydowanie.

Dzięki niedzielnej wygranej podopieczne trenera Oskara Radkiewicza wskoczyły na podium III ligi kobiet na dwie kolejki przed zakończeniem rundy jesiennej.

MTS Knurów – Moto Jelcz Oława 3:2 (2:1)
⚽Bramki: Niemczyk 17′, Kryspin 30′, 80′ – N. Stachyra 12′, Józefczyk 58′

MTS: Soczyńska – Frąckowiak, Białas, Piwowarczyk – Kryspin, Polk, Zawadzka, Mandrela, Niemczyk (71′ Kozielska), Wołczyk – Kluczniok (51′ Raszewska).

Moto Jelcz: Pawlos – Jękalska, K. Stachera, Nawrot, Lipka – Duszeńko-Michniewicz, Kacprzak, Modelska, N. Stachera, Józefczyk – Kapuścik.

🟨Żółta kartka: Mandrela (MTS).