Uwaga na łańcuszki

Odsłonięte szyje, ozdobione złotem, kuszą młodocianych złodziei. W pierwszych dwóch tygodniach czerwca doszło w naszym rejonie do dwóch kradzieży łańcuszków. Straty są spore, a szanse na odzyskanie przedmiotów, niestety, niewielkie.

W piątek w III komisariacie zgłoszono, że 2 czerwca około godziny 13.00 nieznany sprawca zerwał z szyi idącej ulicą Piłsudskiego kobiety złoty łańcuszek z zawieszką. Wartość skradzionych przedmiotów to aż 2 tys. zł. Analogiczna kradzież miała miejsce 9 czerwca na ul. Mielęckiego. Tu sprawca skradł kobiecie łańcuszek o wartości ponad tysiąca złotych.
Pamiętajmy, że złodziejami są najczęściej młodzi mężczyźni bądź nastolatkowie. Nim ktokolwiek zdąży zareagować, znikają pomiędzy najbliższymi blokami. Czasem zdarza się, że podbiegają do ofiary od tyłu, popychają ją i, zdezorientowanej, zrywają łańcuszek. Sprawcy sprzedają
potem łupy w lombardach lub przypadkowym osobom.
Szanse na odzyskanie biżuterii nie są duże, ponieważ pokrzywdzeni nie potrafią
dokładnie opisać, jak ona wyglądała. Przeważnie nie dysponują też fotografiami umożliwiającymi zidentyfikowanie kosztowności.
Apelujemy o ostrożność w eksponowaniu biżuterii, gdyż stanowi ona zachętę dla złodziei. Przestrzegamy też potencjalnych nabywców: kupowanie złodziejskich łupów jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności.

info: KMP Gliwice