PilchowiceSport i rekreacja

LKS Naprzód Żernica: Pierwsza porażka w sezonie. Naprzód 0:2 Zamkowiec Toszek

W środku tygodnia do Żernicy na spotkanie z naszą drużyną w ramach 5.kolejki Majer A klasy przyjechał Zamkowiec Toszek. Patrząc na tabelę, i to, jak toczyły się pojedynki z zawodnikami z Toszka na naszym boisku, można było uznawać naszą drużynę za faworytów tego spotkania.

Zgodnie z przypuszczeniami to nasza drużyna częściej przebywa na połowie gości, jednak w grze Naprzodu jest wiele niedokładności i podań na zapalenie płuc, co nie przynosi ze sobą większego zagrożenia pod bramką gości. Przyjezdni próbowali przenosić ciężar gry głównie długimi piłkami i po takiej akcji mają rzut rożny z lewej strony boiska w 24 minucie. Dośrodkowanie na długi słupek zawodnik Zamkowca zgrywa głową na środek pola bramkowego, a piłkę do siatki Krzysztofa Balon pakuje gracz gości.

W kolejnych minutach obraz gry nie zmienia się, gra toczy się na połowie drużyny z Toszka, jednak w poczynaniach ofensywnych naszych zawodników jest wiele niefrasobliwości, a sytuacją, w której pachniało golem, jest uderzenie Łukasza Balon z końcówki pierwszej połowy.

Druga część gry to zdecydowana przewaga Naprzodu, który poszukuje bramki wyrównującej i w konkretnych okazjach jest lepiej niż w pierwszej połowie, niestety na posterunku stoi goalkeeper gości albo rywali ratuje poprzeczka. Najlepszą okazję zmarnował jednak Łukasz Balon, który po przerzucie piłki na skrzydło od Bartosza Klugera, zbiegł z piłką w pole karne, oddał strzał z ostrego kąta, piłkę znów pod jego nogi wybija bramkarz Zamkowca i jak zatrzymuje dobitkę z kilku metrów, wie tylko on.

Zamiast 1:1, robi się 0:2 nie najlepsze odegranie Bartosza Klugera do Patryka Niebrzydowskiego po rzucie z autu. Przejmują goście, rozpoczynając grę od boku boiska, wrzutka na długi słupek i napastnik rywali oddaje strzał głową, futbolówka po kontakcie z ziemią kompletnie zmyliła naszego bramkarza i w 70 minucie mamy 0:2.

Naprzód próbuje zdobyć bramkę kontaktową, ale mimo wielu prób nie udaje się to, przeciwnicy wykorzystują bardziej ofensywne poczynania naszego zespołu i w kontratakach szukają trzeciego gola. Ostatecznie nasi zawodnicy ponoszą pierwszą porażkę w sezonie, okazja do rehabilitacji już w sobotę w Zaborzu.

Do dobrego wyniku zabrakło na pewno bramki, która podbudowałaby naszą ekipę, a wprowadziłaby nerwowość w poczynania gości. Pewnie lepiej wyglądałaby gra ofensywna, gdyby nie brak zawieszonych za kartki oraz Jakuba Czyżewskiego, który z przyczyn trenerskich nie mógł pomóc swoim kolegą.

Naprzód Żernica – Zamkowiec Toszek 0:2 (0:1)

(protokół meczowy)

Bramki: 

  • 0:1 24 min. Paweł Konopiński
  • 0:2 70 min. Damian Witecki

Żółte kartki: 90 min Patryk Niebrzydowski – 58 min. Christoph Sacher, 75 min. Marek Koloch

Czerwone kartki: –

Naprzód: Krzysztof Balon – Patryk Niebrzydowski, Tomasz Kołaciński, Paweł Kober, Grzegorz Łajszczak (K), Tomasz Sokołowski (59 min. Szymon Napierała), Dariusz Kuta (72 min. Filip Dudziak), Bartosz Kluger, Bartosz Chojnacki (59 min. Rafał Juszczak), Damian Kraska, Łukasz Balon

Rezerwowi: Grzegorz Niebrzydowski, Krzysztof Kościółek

Trener: Bartosz Kowal

Zamkowiec: Kamil Giemza – Christoph Sacher (90 min. Dominik Klak), Marek Koloch, Tomasz Białek (K), Piotr Rękorajski, Paweł Konopiński, Szymon Szafraniec (80 min. Łukasz Grzegórzko), Adrian Wochnik, Jarosław Szadurski (75 min. Robert Zwiorek), Sebastian Lachman (85 min. Dawid Gnielka), Damian Witecki

Rezerwowi: Adrian Kallus, Rafał Sacher, Sebastian Osadzin

Trener: Marcin Stępień

fot. Dawid Wołoch

Info: naprzodzernica.pl