Ciekawostki z ...Knurów

#KnurowskieCiekawostki: Historycznie…

#KnurowskieCiekawostki

W naszym mieście mamy kilka osiedli mieszkaniowych – jedne zostały ze sobą połączone, a inne zmieniło nazwy na przestrzeni różnych okresów politycznych naszego kraju. Osiedle „Foch II” czy „30-lecia PRL” to dzisiejsze „Wojska Polskiego I”. Natomiast osiedle „Ludowego Wojska Polskiego” to obecnie „Wojska Polskiego II”. Młodsze pokolenie może nie wiedzieć, że w dzielnicy Szczygłowice były niegdyś dwa osiedla. Oprócz tego potocznie nazywane „Wyspą” było drugie, bardzo malownicze, nazywane „Czerwonym osiedlem”, a przez społeczność lokalną „Mariensztatem”. Dzisiaj po tym miejscu nie pozostało już nic co by przypominało miejsce, gdzie kiedyś zamieszkiwali knurowianie. Jedyne co pozostało to wyjątkowe fotografie i wspomnienia…

Zapomniane „Czerwone osiedle” było położone w sąsiedztwie ulicy Lignozy pomiędzy Bierawką a ulicą Zwycięstwa. Nazwę swoje zawdzięczało z powodu użytej cegły, które w ówczesnych czasach wykorzystywano do budowy domostw. Osiedle te powstało na przełomie lat 50-tych i 60-tych. Liczyło 14 bloków, w których mieszkało po sześć lub osiem rodzin. Według doniesień prasowych pierwszy budynek powstał w roku 1951. Zamieszkiwali tam głównie pracownicy pobliskiej fabryki Lignozy. Później dołączyły do nich osoby, które pracowały w kopalni Knurów czy Makoszowy.

Mieszkańcy tego osiedla chwalili sobie klimat tam panujący. Był zupełnie inny od obecnych czasów. Miejsce to było pełne uroku, ciche i szczęśliwe. Niestety, wraz z budową Kopalni Węgla Kamiennego w Szczygłowicach rozpoczął się proces degradacji terenów, które doprowadziły do powolnej śmierci osiedla.

W roku 1982 z powodu powstałych szkód górniczych pierwsze budynki musiałby być poddane rozbiórce. Osiedle było też zalewane wodą z kopalni „Szczygłowice”. Zapadające się tereny, na którym powstało osiedle przyczyniły się do wybudowania nowej drogi łączącej Szczygłowice i Krywałd. Niektórzy mieszkańcy wytrwali do końca, dostając się do pracy czy szkół łódkami. Nie było jednak wyjścia – mieszkańcy musieli się ewakuować. Przeprowadzka trwała blisko rok. Większość budynków wyburzono, a te które pozostały w roku 1997 zostały zatopione przez powódź. Wtedy nastał definitywny kres tego niegdyś malowniczego osiedla.

W tym roku minęło 70 lat od odkąd zaczęto budować pierwszy blok na „Czerwonym osiedlu”. Dzisiaj po wspaniałej Szczygłowickiej Atlantydzie pozostały wspomnienia i archiwalne fotografie.

AW
Tekst powstał na bazie materiałów prasowych i opowiadań mieszkańców

 

ps. Jeżeli jesteście w posiadaniu fotograficznych materiałów, dajcie znać. Chętnie pokażemy je naszym Czytelnikom.