GliwiceKronika policyjnaNewsyRegion

KMP Gliwice: W czasie włamania zostawił saszetkę… Gang Olsena na występach …

W CZASIE ,,WŁAMU” ZGUBIŁ SASZETKĘ Z DOKUMENTAMI, SAM ZGŁOSIŁ SIĘ DO POLICJANTÓW.

Do stróżów prawa wykonujących czynności na miejscu kradzieży z włamaniem do przyczepy kempingowej, podszedł świadek włamania, który opowiedział historię o włamywaczach za którymi podjął pościg. Wskazał śledczym gdzie włamywacze pozostawili łup. W miejscu włamania śledczy odnaleźli saszetkę z dokumentami którą zgubił sprawca. Jak się okazało należała ona do pomocnego świadka.

Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj około południa w Gliwicach na ulicy Toszeckiej. Policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu do pomieszczenia gospodarczego oraz znajdującej się w pobliżu przyczepy kempingowej. Włamywacz ukradł z wnętrza pomieszczeń nagrzewnicę, narzędzia oraz śledzie do namiotu. Na miejsce zostali skierowani śledczy z II komisariatu policji. Gdy wykonywali czynności na miejscu zdarzenia, podszedł do nich mężczyzna informując, że był świadkiem włamania. Zrelacjonował policjantom, że widział włamanie oraz sprawców, za którymi podjął pościg. Wskazał śledczym gdzie włamywacze pozostawili ,,fanty”.W przyczepie do której się włamano stróże prawa znaleźli saszetkę a w niej dokumenty. Należała ona do sprawcy włamania. Ku zdziwieniu policjantów, na zdjęciu w dokumentach widniał pomocny świadek. 34-latek z Gliwic nie umiał wytłumaczyć dlaczego jego saszetka znalazła się w przyczepie. Został zatrzymany. Usłyszy zarzut kradzieży w włamaniem. Za czyn którego się dopuścił może otrzymać karę do 10 lat pozbawienia wolności.

 

info: KMP Gliwice