Kasia Piasecka oraz Rafał Pacześ w Grzejniku
Wieczór ze stand upem w Grzejnik Cafe już za Nami.
Grzejnik gościł dzisiaj Kasię Piasecką oraz Rafała Paczesia czołowych polskich standuperów.
Ktoś kto nigdy nie zobaczył stand upu może tylko żałować. Artyści mają bardzo duży dystans do całego świata, potrafią go opisać w sposób inny a jednocześnie prawdziwy taki jaki jest naprawdę.
Katarzyna Piasecka opisała to mniej więcej tak::
Wejście w świat stand-upu to niesamowita przygoda. Mogę być sobą, nie chować się za postaciami i utrzymywać stały kontakt z publicznością, zmieniając często przygotowany wcześniej program. Bo stand-up to w dużej mierze „tu i teraz”. Scena stand-upowa wciąż się tworzy. I ja w tym procesie uczestniczę od samego początku. I cały czas się uczę.
Grzejnik dzisiaj pękał ze śmiechu, nie było chwili aby nie było jakiegoś śmiesznego wątku, artyści mają swoje stałe grono fanów które uwielbia ich oglądać na żywo.
Występ Katarzyny Piaseckiej złamał wszelkie tabu. Wydaje się, że zostały poruszone wszystkie wstydliwe kwestie o których zazwyczaj nie mówimy, wstydzimy się mówić albo tylko udajemy.
Stand up zmierza więc w tym kierunku aby likwidować pozory i nazywać rzeczy po imieniu.
Jakie są granice wolności?
Granice na pewno zawsze będą takie jakie sobie sami ustalimy, jednak zawsze warto jednak się zastanowić nad tym co stanowi część naszego życia aby stało się ciekawsze i pełne wartości.
Stand up uczy więc dystansu do siebie i do wszystkiego czego się podejmiemy.
Jednym z zaproszonych gości do Grzejnika był Rafał Pacześ.
Jego program to historie opowiadane niczym z autopsji, jednak pozwalające utożsamić się widzowi z bohaterem. Były więc historie bezpruderyjne rodem z sypialni, ale również inteligentne spostrzeżenia dotyczące otaczającego nas świata. Rafał nie stronił od dyskusji z publicznością, niejednokrotnie tworzył całkiem nowe historie na scenie, których początkiem była krótka dygresja. Kipiący energią i poczuciem humoru potrafił utrzymać uwagę widza od początku do końca swojej kwestii.
