Górnicy JSW żądają dymisji prezesa
Związkowcy zarzucają zarządowi JSW niegospodarność i politykę inwestycyjną ponad możliwości spółki. W ogniu zarzutów stało się również zakupienie knurowskiej kopalni.
Lista zarzutów:
-remont siedziby zarządu spółki za 80 mln
-inwestycje w hotelu ”Różany Gaj” w Gdyni za 27 mln
-wyemitowanie obligacji o wartości 1,49 mld czyli de facto zaciągnięcie długu na zakup KWK ”Knurów-Szczygłowice”
-zakup koksowni Victoria-Kombinat Koksochemiczny Zabrze, PEC oraz udziałów w PKP CARGO
-wykonywanie licznych liczonych w dziesiątkach mln inwestycji pozaprodukcyjnych np. Różany Gaj
-znacjonalizowanie wcześniej sprywatyzowanych spółek działających w obrębie JSW aby zapewnić w ich zarządach i radach nadzorczych funkcje wskazanym osobom
-szeroko zakrojoną politykę inwestycyjną ponad możliwości finansowe spółki wykonując zlecenia ministerstw skarbu i gospodarki
W sumie uważają, że te 400 mln które prezes chce uzyskać z realizacji programu naprawczego, sam wyrzucił w błoto.
Druga strona uważa strajk za nielegalny i informuje, że każdy kolejny dzień strajku przynosi 27 mln strat.
Czy nastąpi przełom? Powinien, bo jest to w interesie obu stron.
Od godz. 12.30 górnicy chcą zaostrzyć protest o strajk pod ziemią.
Gdyby nie było porozumienia, z Knurowa planowany jest wyjazd pod siedzibę JSW o godz 16.00 poinformowała Nas górnicza Solidarność.