Gmina Gierałtowice: Afera basenowa?
Afera basenowa?
Jak Państwu pewnie wiadomo w styczniu nastąpiła zmiana na stanowisku Prezesa Zarządu spółki Pływalnia Wodnik. Niedługo później – już po wznowieniu działalności przez basen, pojawiły się głosy, że nowy Prezes wprowadza nowe zasady i nakazuje uczestnikom szkółek pływackich płacić za wstęp na basen.
Skoro pojawił się konflikt, to postanowiliśmy sprawdzić na czym polega. Oto kilka wniosków na podstawie zebranych informacji, a te momentami samych nas zdziwiły:
– po pierwsze: zasady naliczania opłat się nie zmieniły (sprawdziliśmy obowiązujący cennik od 12.02.2021 r. oraz poprzedni obowiązujący od stycznia 2020 r.),
– po drugie: jest (i była) opłata za rezerwację toru wynosząca 85 zł za godzinę, w ramach tej opłaty tylko opiekun grupy/instruktor wchodzi na basen nieodpłatnie,
– po trzecie: nigdzie w cenniku i regulaminach basenu nie było i nie ma zapisu, że uczestnicy szkółek pływackich wchodzą na basen bez opłaty!
Z powyższego wynika, że nowy Prezes po prostu trzymał się zasad, które były wcześniej do cennika wprowadzone (bo nowy cennik nic tu nie zmienił).
Oczywiście wniosek trzeci nie wyklucza, iż zamiast uczestników zajęć opłatę za wstęp na pływalnię poniosą organizatorzy zajęć na basenie (czyli szkółki pływackie), którzy być może powinni sobie to w koszty prowadzenia zajęć wliczyć (wiemy, że niektóre szkółki obiecywały, iż opłata za kursy pływackie obejmuje wstęp na basen).
Sprawdziliśmy więc i to, i okazuje się, że organizatorzy zajęć opłacali tylko opłatę za rezerwację toru. Prowadzi to do oczywistej konkluzji, że wbrew cennikowi dotychczas za wstęp na basen uczestników szkółek NIKT nie płacił!
Czy da się te opłaty odzyskać? Raczej nie – nie ma możliwości obciążenia nimi organizatorów zajęć (w końcu to nie oni wchodzili na basen), a od wchodzących uprzednio na basen też się nie da, bo i jak ich znaleźć i zidentyfikować?
Niestety wygląda na to, iż przez lata trwał proceder powodujący uszczuplenie przychodów spółki Wodnik.
Ile lat to trwało? Ile spółka (i w konsekwencji też gmina) na tym straciły? Kto zarabiał kosztem majątku gminy (w końcu to mieszkańcy gminy w ostateczności dopłacali do działalności basenu)?
Niestety sprawa wygląda na „rozwojową” i z każdą chwilą przybywa nam wątpliwości. Jeśli mamy „aferę basenową”, to nie tam, gdzie się jej spodziewano.
Oświadczenie Prezesa Zarządu spółki Pływalnia Wodnik Sp. o. o. poniżej w poprzednim artykule
info: Razem dla Gminy Gierałtowice fb
Oświadczenie byłego Prezesa spółki: