Bliżej ludzi – dorabiamy klucze
Odwiedziliśmy dziś punkt dorabiania kluczy pani Małgorzaty Wilczyńskiej.
Pani Małgosiu od dawna mieszkańcy panią podziwiają, wybrała pani zajęcie którym parają się zazwyczaj mężczyźni. Co może nam pani na ten temat powiedzieć?
Ja to właściwie jestem samoukiem. Przedstawiciele firm od których biorę klucze organizują czasami szkolenia na maszyny których używam i korzystam z nich.
Doszłam do takiego stopnia specjalizacji, że dorabiam nawet klucze samochodowe z transponderami. Jestem w posiadaniu maszyn do wycinania, grawerowania, punktowe, do nawiercania, podklamkowe, automatyczne.
Jakie ma pani plany na przyszłość?
Trzeba powiedzieć, że ciężko jest utrzymać się na rynku, choć w tej chwili w Knurowie jest to jedyny taki punkt w którym można otrzymać takie usługi jakie ja świadczę.
Staram się mieć cały czas coś nowego. Jak pokaże się jakaś nowość to się tego uczę i kupuję maszyny. Maszyny są coraz bardziej skomplikowane. Żelazną podstawę jeśli chodzi o sprzęt posiada. Dorabiam nawet klucze typu ABLOY (klucze takie do kłódek, wycinane które mało kto robi, z wykonaniem pierścieniowym). Można powiedzieć, że jeśli chodzi o dorabianie to mam praktycznie wszystko. Inną kwestią jest kodowanie kluczy. Aby wykonać niektóre transpondery, jak np.8 do Volkswagena czy Audi trzeba podejść do samochodu a w tym momencie musiałabym zamknąć sklep. Można byłoby tak zrobić ale musiałabym zatrudnić pracownika, niestety oprócz dorabiania kluczy prowadzę jeszcze handel.
Czy można znaleźć inne wyjście ?
Być może tak, będą wychodzić na rynek nowe maszyny to można się nad tym zastanowić. Właściwie to ja bardzo powoli dochodziłam do tego co mam obecnie, maszyny kupowałam systematycznie zależnie od potrzeb. W tej chwili wziąć kredyt i kupić maszyny to by spowodowało, że nie dałoby się normalnie żyć. Dlatego dochodziłam do wszystkiego małymi kroczkami.
Czy są w tej branży jakieś dodatkowe wymagania?
Tak naprawdę ten rynek weryfikują klienci, nikt inny. Klient jak jest zadowolony to wraca. Przyjmowana jest w punkcie każda reklamacja, oprócz takich sprzed 5 lat. Znam klientów, szanuję ich i mam nadzieję, że oni są ze mnie też zadowoleni.
Dziękujemy za rozmowę.
