Pilchowice: SPOTKANIE Z PIOTREM HOINCĄ
SPOTKANIE Z PIOTREM HOINCĄ(WSPÓŁZAŁOŻYCIELEM STUDIUM SZTUK WALKI I SAMOOBRONY) W RAMACH AKTYWNYCH PIĄTKÓW PRZY DAMROTA 5 W PILCHOWICACH.
LEKCJA I
Koniec lipca to półmetek wakacji, dobrze więc posiąść w tym czasie wiedzę w temacie własnego bezpieczeństwa, wszak czarne charaktery podczas letniej kanikuły nie wypoczywają. O tym jak obronić się samemu, wykorzystując do tego celu znajomość takich sztuk walki jak krav Maga; COMBAT, z elementami KUNG – FU, WU-SHU, tłumaczył Piotr Hoinca – instruktor sztuk walki i samoobrony.
Spotkanie, którego organizatorem było Stowarzyszenie Pilchowiczanie Pilchowiczanom cieszyło się dużym zainteresowaniem, zaś w opiniach piątkowych słuchaczy przeważały głosy, iż mając na uwadze dzisiejsze niespokojne czasy, lekcje, spotkania i kursy uświadamiające społeczeństwu jak należy się zachować w skrajnie czasami trudnych sytuacjach powinny być organizowane nieprzerwanie, nie tylko dla pań ale zarówno dla osób starszych, a także młodzieży.
Pierwsza lekcja w piątkowe popołudnie na terenie pilchowickiego parku, polegała na zapoznaniu grupy zainteresowanych osób, w sposobach unikania bezpośredniego kontaktu z przeciwnikiem, i jak się okazało nie jest ta umiejętność łatwa, ale możliwa do opanowania osobom w każdym wieku podkreślał instruktor. Unikanie walki, to także ważny element samoobrony, i to na zapamiętaniu podstawowych form tego tematu skupiono się tym razem. Piotr Hoinca pasjonuje się filozofią sztuk walki od dziecka, zaś na poważnie rozpoczął treningi w wieku 16 lat. Od siedmiu lat jest instruktorem, i co wielokrotnie podkreśla wraz z przyjacielem Mirosławem Muchą postanowili utworzyć działające z wielkim powodzeniem Studium Sztuk Walki i Samoobrony. (kontaktu należy szukać; (Gliwice . ul. Kozielska 6). Sztuki walki wręcz w formie którą prezentował instruktor wraz z asystentką, nie należy traktować jako elementu agresji, a wręcz odwrotnie. Nauczyć się unikania walki za wszelką cenę, a kiedy zawiodą te sposoby ważna jest umiejętność zastosowania nawet bardzo drastycznych elementów walki ( Fundament i podstawa myślenia: – To nie my jesteśmy agresorem). Należy pamiętać, że jak to zwykle bywa najważniejsza jest głowa, nie siła fizyczna.
Wiek osób zainteresowanych szkoleniem, nie ma znaczenia, ważne jest by potrafić mierzyć siły na zamiary. Dla osób starszych możliwość korzystania z lekcji samoobrony, to nie tylko okazja zapoznania się z podstawowymi elementami walki w obronie własnej, ale także kolejna lekcja ćwiczenia umysłu, zapamiętywania skomplikowanych przecież elementów. Dla osób młodych zajęcia tego rodzaju, to wspaniała forma rozładowania nadmiaru energii, bo przecież instruktor wręcz namawia do aktywności podczas ćwiczeń (i można walić w manekiny ile fabryka dała, zaś większość ćwiczeń prezentowana jest do ostrego grania). Już za dwa tygodnie kolejne spotkanie i pewnie będzie naprawdę ostro, bo już nie jeden instruktor z asystentką, a dwóch trenerów zagości w tym czasie w Pilchowicach, warto zatem skorzystać z okazji i wybrać się na spacer do parku w tym czasie. Wiedza instruktorów i sposób przekazu wiadomości wspaniały.
Garść historii;
Warto przypomnieć, że kolebką systemu samoobrony jest kraj naszych południowych sąsiadów, zaś ojcem tego projektu jest Imi Lichtenfeld, wybitny sportowiec słowacki (uprawiał boks, zapasy, poznał także tajemnice jiu jitsu, miał być także wziętym tancerzem). Lichtenfeld miał stać się kimś na wzór obrońcy młodych Żydów, w czasach narastania agresywnej polityki antyżydowskiej podczas rodzącego się faszyzmu. Po czasie ten rodzaj samoobrony przyjął się w Izraelu, a dziś znany jest praktycznie armiom całego świata, zaś to, że znana jest zarówno odmiana militarna jak cywilna, daje możliwości poznania tej sztuki walki społeczeństwu, nie tylko służbom mundurowym.
Źródło; https://pl.wikipedia.org/wiki/krav_maga
materiał: Tadeusz Puchałka