Knurów: Co tam u Olka?
W dniu dzisiejszym rozpoczęliśmy drugi cykl chemioterapii TVD i jest to w sumie już nasz 10 cykl chemioterapii na przestrzeni czterech miesięcy..
Przez siedem dni chemia będzie nam podawana odpowiednio:pięć dni krótkie wlewy i piątego dnia rozpoczniemy po godzinnej przerwie 48 h ciągłej chemii.
Ostatni blok pokazał nam, że była ona mocniejsza niż osiem bloków z poprzedniego protokołu. Głównie przez zastosowanie innych leków, a także długość poszczególnych bloków. Mamy nadzieję że nie dopadną nas mocniejsze skutki uboczne i będziemy mogli szybko przygotować się do operacji.. W ostatnim bloku długo utrzymująca się aplazja, mocne bóle szczęki i jamy ustnej oraz gorączka neutropeniczna spowodowały u nas nie mały lęk… ale Oluś poradził sobie z wszystkim szybko i skutecznie, a antybiotyki nam w tym dopomogły Jeszcze 5 miesięcy temu..nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego czym jest onkologiczny świat.
Tutaj życie biegnie innymi torami… Strach, lęk, łzy… to codzienność tego świata.
Poznaliśmy wiele serdecznych, przyjaznych i empatycznych ludzi… Po tylu miesiącach jest miejsce na wypicie ciepłej kawy.. Kuchenne rozmowy oddziału onkologicznego o marzeniach…wspomnieniach…planach na przyszłość…
Dzieci, które tu przebywają troszkę szybciej stają się „dorosłe”… Rodzice inaczej postrzegają rzeczywistość… Zaczynają dostrzegać rzeczy, które wcześniej były zbyt błahe… Zaczynamy cieszyć się każdym dniem, każda godziną… Wspólne chwile, których w przypadku naszej rodziny jest jak na lekarstwo, a dni, które spędzamy w domu przez cztery i pół miesiąca można zliczyć na palcach obu dłoni… są celebrowane, a minuty w tych dniach gnają nieubłaganie…
Czekamy na czas, kiedy ta normalność wróci… Tego brakuje w tym onkologicznym świecie… Zwykłej szarej codzienności.
#nevergiveup
info:
Trzymam kciuki najmocniej jak się da!

Kilka lat temu sama byłam w tym miejscu, w którym jest teraz Oluś, właśnie na Chorzowskim oddziale onkologicznym.
Dzięki lekarzom i mojej mamie, która była ze mną w najgorszych chwilach, jestem teraz dorosłą, ciesząca się życiem kobietą.
Dlatego śledzę Wasze losy i jestem pewna, że wszystko będzie po Waszej myśli!