Zabrze: Zapomnieć o niepowodzeniach i wygrać pierwszy ligowy mecz w tym roku
Nie tak Górnik Zabrze wyobrażał sobie początek rundy wiosennej. Po remisie z Puszczą Niepołomice przyszła porażka w Szczecinie, a to oznacza, że w górniczym skarbcu wciąż znajduje się tylko jeden punkt. To tym bardziej frustrujące, że czołowe drużyny również nie zachwycają i nie powiększają swojego dorobku, a zabrzanie na razie nie potrafią tego wykorzystać. Kibice liczą, że przełamanie nadejdzie już w najbliższą sobotę, gdy do Zabrza zawita Radomiak.
Radomiak Radom to klub z bogatą historią, której początki sięgają 1910 roku, kiedy powstało Radomskie Towarzystwo Sportowe. W latach 30. XX wieku radomski zespół był blisko awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, ale ostatecznie lepsze okazało się Podgórze Kraków. Po wojnie sytuacja się powtórzyła – tym razem na drodze do elity stanął ŁKS Łódź. W 1967 roku nastąpiło połączenie Radomskiego Koła Sportowego i Klubu Sportowego Radomiak, co dało początek Radomskiemu Klubowi Sportowemu Radomiak. Przez kolejne dekady drużyna balansowała między drugą a trzecią ligą.
Losy Górnika i Radomiaka skrzyżowały się po raz pierwszy w sezonie 1978/79, gdy zabrzanie po raz pierwszy w historii spadli z najwyższej klasy rozgrywkowej. Wówczas jedynym celem był szybki powrót do elity, a jednym z rywali w tej walce był właśnie Radomiak. Pierwsze spotkanie, rozegrane 28 sierpnia 1978 roku w Wierzbicy, oglądało aż 10 000 widzów. Górnik wygrał 1:0 po golu Joachima Hutki, który trafił również w rewanżu w Zabrzu, ustalając wynik na 1:0.
W sezonie 1983/84 Radomiak po raz pierwszy awansował do pierwszej ligi, a Górnik był w trakcie odbudowy swojej potęgi. W Zabrzu zabrzanie wygrali 2:0 po golach Ryszarda Komornickiego i Ryszarda Cyronia, ale rewanż w Radomiu przyniósł sporo emocji. W 16. minucie Marek Majka dał prowadzenie Górnikowi, jednak dziewięć minut przed końcem gospodarze wyrównali. Ten stracony punkt mógł kosztować zabrzan mistrzostwo, ale w ostatniej kolejce udało się pokonać Widzew Łódź 2:1 i zdobyć jedenasty tytuł w historii. Radomiak nie miał tyle szczęścia i po porażce ze Śląskiem Wrocław 0:2 pożegnał się z ligą.
Na powrót radomian do elity trzeba było czekać aż do 2021 roku. W pierwszym spotkaniu po awansie Radomiak pokonał Górnika 1:0, a jedyna bramka padła w 25. minucie. W rewanżu zabrzanie bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie. W ubiegłym sezonie również nie było powodów do radości – najpierw domowa porażka 0:2, a później remis 1:1 w Radomiu, w którym gola dla Górnika zdobył Lawrenc Ennali.
Obecne rozgrywki rozpoczęły się lepiej. W pierwszym meczu z Radomiakiem zabrzanie pokazali skuteczność, choć przez godzinę na boisku niewiele się działo. W 58. minucie gospodarze objęli prowadzenie po błędzie w defensywie, ale Górnik odpowiedział trafieniami Luki Zahovicia i Norberta Wojtuszka, wygrywając 2:1.
W sobotę drużyna trenera Jana Urbana będzie miała okazję na pierwsze zwycięstwo w lidze w tym roku. Spotkanie z Radomiakiem poprowadzi sędzia Jarosław Przybył z Kluczborka. Pierwszy gwizdek na Arenie Zabrze zabrzmi o 17:30, a transmisję przeprowadzi Canal+ Sport 3.
Info: Górnik Zabrze SSA