Zabrze: Śmiertelny wypadek na ulicy Makoszowskiej
Na ulicy Makoszowskiej w Zabrzu doszło w poniedziałek do tragicznego wypadku, w wyniku którego życie stracił 45-letni kierowca Opla Astry.
Zdarzenie miało miejsce około godziny 20:00. Kierujący, z nieznanych przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, uderzając najpierw w drzewo, a następnie w latarnię. Mimo szybkiej interwencji służb i transportu do szpitala, mężczyzna zmarł.
Na miejscu zdarzenia przez wiele godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora, starając się wyjaśnić okoliczności tragedii. Wstępne ustalenia wskazują na możliwość niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, choć szczegółowe przyczyny są jeszcze badane.
Policja ponownie apeluje o rozwagę za kierownicą i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Jak podkreślają funkcjonariusze, nadmierna prędkość wciąż pozostaje jedną z głównych przyczyn wypadków. Szczególnie w okresie zimowym, kiedy warunki na drogach są trudniejsze, kluczowe jest dostosowanie prędkości oraz zachowanie odpowiedniego odstępu między pojazdami.
Eksperci przypominają, że droga hamowania znacznie wydłuża się na śliskiej nawierzchni. Przy prędkości 50 km/h pojazd w ciągu sekundy pokonuje 14 metrów, a droga zatrzymania na mokrej jezdni wynosi 30 metrów. Na śliskiej powierzchni może sięgnąć nawet 46 metrów. Dla prędkości 90 km/h te odległości są jeszcze bardziej niepokojące – samochód pokonuje w sekundę 25 metrów, a droga hamowania na śliskiej nawierzchni to aż 140 metrów.
Tragiczne zdarzenie na ulicy Makoszowskiej jest kolejnym ostrzeżeniem, by za kierownicą nie tracić czujności. Warunki pogodowe i stan nawierzchni mogą być zdradliwe, dlatego każda decyzja za kierownicą powinna być podejmowana z rozwagą i świadomością ryzyka.
Info: Policja Zabrze