Zabrze: Górnik odpada z rozgrywek Pucharu Polski
W 1/32 Pucharu Polski Trójkolorowi podejmowali na Arenie Zabrze Radomiaka Radom. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości po bramce w dogrywce.
Spokojna pucharowa potyczka i badanie obu ekip, tak można określić początek tego meczu. Pierwszy „zryw” w 8. minucie gry zaliczył Yosuke Furukawa. Piłka przy nodze mu zdecydowanie nie przeszkadza i popisuje się efektownym dryblingiem. Pod nieobecność Erika Janży za stałe fragmenty gry odpowiedzialny był Lukas Ambros. Filip Majchrowicz miał okazję wykazać się w 12. minucie gry po bardzo dobrym uderzeniu Luizao.
Parę minut później zakotłowało się pod bramką Radomiaka, ale zakończyło się to tylko rzutem rożnym dla zabrzan. W 26. minucie powinno być 1:0, Górnik szedł z kontrą czterech na dwóch, lecz odrobinę lepiej w tej sytuacji powinien zachować się Paweł Olkowski. W jednej z kolejnej akcji, Yosuke Furukawa otrzymał żółtą kartkę za „symulkę” w polu karnym. Podopieczni Jana Urbana dominowali w tym spotkaniu, ale zdecydowanie brakowało zimnej krwi.
Już od pierwszych minut gospodarze ruszyli z atakiem na bramkę Macieja Kikolskiego. Uderzał Buksa, uderzał Ambros, ale nic nie chciało wpaść do bramki mimo, że było coraz bliżej. Trener Jan Urban postanowił jeszcze wzmocnić formację ofensywną wprowadzając na boisko Rasaka i Ismaheela. Obraz tego meczu nie uległ w drugiej połowie.
Ciągle to gospodarze napierali. Górnik atakował ale skuteczność była dzisiaj na kiepskim poziomie. Radomiak miał pojedyncze sytuacje przy których niewiele roboty miał Filip Majchrowicz. W 89. minucie na placu pojawił się bohater Śląskiego Klasyka – Lukas Podolski. To co miało nastąpić przez cały mecz nastąpiło dopiero w doliczonym czasie gry… Radość trwała jednak za krótko, arbiter orzekł, że Norbert Wojtuszek był na pozycji spalonej. Kibiców czekała więc dogrywka.
Fatalnie rozpoczęła się dla nas kolejna część gry. Już w 93. minucie gry Radomiak wyszedł na prowadzenie. Niepilnowany w polu karnym był Roberto Alves i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Majchrowicza. Na pewno na uznanie zasługuje rajd Rafała Wolskiego przy tej akcji. Oprócz tej straconej bramki, niewiele się działo. Arbiter zakończył pierwszą część dogrywki i dał nam jeszcze 15 minut nadziei.
W 112. minucie padł gol dla Górnika. Jednak arbiter go nie uznał i ciągle na prowadzeniu w tym spotkaniu byli goście. Podopieczni Jana Urbana dali z siebie wszystko, ale niestety. Nic więcej się nie wydarzyło, Górnik odpadł z Pucharu Polski.
W sobotę Górnika czeka wyjazd do Warszawy na mecz z Legią.
Górnik Zabrze – Radomiak Radom 0:1 (0:0, 0:1)
0:1 – Alves 93′
Górnik: Majchrowicz – Olkowski (106′ Sanchez), Szcześniak, Szala, Lukoszek – Wojtuszek (102′ Josema), Hellebrand (64′ Rasak), Furukawa, Ambros – Zahović (64′ Ismaheel), Buksa (89′ Podolski).
Radomiak: Kikolski – Zie Ouattara, Mammadov, Cichocki – Henrique, Zimovski (46′ Cielemęcki), Luizao (62′ Donis), Kaput (79′ Alves), Jordao (79′ Wolski) – Leonardo (107′ Rocha), Peglow.
Sędzia: Marcin Kochanek (Opole).
Żółte kartki: Furukawa, Josema, Lukoszek, Szcześniak (Górnik) – Zimovski, Luizao, Kaput, Cielemięcki, Kikolski (Radomiak).
Widzów: 8741.
Info: Górnik Zabrze SSA