Zabrze: Emocjonujący mecz i grad goli
Górnik Zabrze nie zawiódł swoich kibiców i w meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonał Radomiaka Radom 3:2. Spotkanie trzymało w napięciu do samego końca, a emocji nie brakowało od pierwszej do ostatniej minuty. Bohaterem gospodarzy został Josema, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a decydujące trafienie dołożył Lukas Podolski.
Początek spotkania to prawdziwe uderzenie z grubej rury. Już w 3. minucie Dominik Szala dośrodkował piłkę w pole karne, a choć defensorzy Radomiaka wybili ją przed szesnastkę, to futbolówka trafiła prosto pod nogi Josemy. Hiszpan nie zastanawiał się ani chwili i huknął z woleja, nie dając szans bramkarzowi gości. Stadion eksplodował radością, ale Radomiak nie zamierzał się poddawać. W 20. minucie po analizie VAR arbiter wskazał na rzut karny dla przyjezdnych, a Rafael Barbosa pewnym strzałem doprowadził do remisu.
W kolejnych minutach obie drużyny nie zwalniały tempa. Górnik mógł ponownie objąć prowadzenie po precyzyjnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego przez Lukasa Podolskiego, ale Maciej Kikolski popisał się znakomitą interwencją. Co się odwlecze, to nie uciecze – w 39. minucie po zamieszaniu w polu karnym i długiej analizie VAR sędzia uznał drugiego gola dla gospodarzy, a na listę strzelców ponownie wpisał się Josema. Radość Górnika mogła być jeszcze większa, gdyby chwilę później Podolski i Ismaheel skuteczniej wykończyli akcję. Tymczasem w ostatnich sekundach pierwszej połowy Radomiak zadał cios. Jan Grzesik wyskoczył najwyżej w polu karnym i precyzyjnym strzałem głową doprowadził do remisu.
Druga część meczu rozpoczęła się od przewagi gospodarzy, którzy szukali okazji do ponownego objęcia prowadzenia. Yosuke Furukawa często rozgrywał piłkę na lewej stronie, ale zabrakło konkretów pod bramką rywali. Przełomowy moment nastąpił w 71. minucie. Debiutujący w barwach Górnika Matus Kmet posłał znakomite podanie w pole karne, a Lukas Podolski pewnym uderzeniem pokonał Kikolskiego, wprawiając stadion w euforię.
Radomiak rzucił się do ataku, zmuszając defensywę Górnika do ciężkiej pracy. W ostatnich minutach goście wywalczyli serię rzutów rożnych, ale zabrzanie wyszli z opresji obronną ręką. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie, a po końcowym gwizdku piłkarze i kibice mogli wspólnie świętować ważne zwycięstwo.
Kolejne wyzwanie przed Górnikiem już w najbliższy piątek. Zabrzanie zmierzą się na wyjeździe z Rakowem Częstochowa, a początek spotkania zaplanowano na 20:30.
Górnik Zabrze – Radomiak Radom 3:2 (2:2)
1:0 – Josema 4′
1:1 – Barbosa 21′ (karny)
2:1 – Josema 40′
2:2 – Grzesik 45′
3:2 – Podolski 71′
Górnik: Szromnik – Szala (67′ Kmet), Szcześniak, Janicki Josema – Ismaheel (67′ Ambros), Sarapata (79′ Prebsl), Hellebrand, Furukawa – Podolski (70′ Bakis), Zahović (90′ Buksa).
Radomiak: Kikolski – Zie Outattara, Mammadov, Kingue, Henrique – Grzesik (84′ Zimovski), Donis (76′ Capita), Jordao (61′ Kaput), Wolski (61′ Alves), Barbosa (84′ Perotti) – Tapsoba.
Żółte kartki: Podolski (Górnik) – Wolski, Kikolski (Radomiak).
Frekwencja: 10833.
Info: Górnik Zabrze SSA