Zabrze: Dobrze rozpocząć rundę… wiosenną!
Grudzień, śnieg za oknami ale grać trzeba. W takiej nietypowej scenerii piłkarze rozegrają pierwszą kolejkę rundy rewanżowej zwanej również wiosenną, ponieważ wiele lat wstecz to właśnie na przełomie lutego i marca rozpoczynały się druga runda ligowych rozgrywek. W sobotę Górnik zawita na boisku Radomiaka, a z tym zespołem mamy rachunki do wyrównania, bowiem to właśnie ta ekipa w pierwszej kolejce obecnego sezonu wywiozła z Roosevelta komplet punktów.
Za datę założenia Radomiaka uznaje się rok 1910, odwołując się do powstania Radomskiego Towarzystwa Sportowego. Na początku lat trzydziestych ubiegłego wieku klub był bliski awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej lecz na mecie zespół z Radomia musiał uznać wyższość Podgórza Kraków. Atak na pierwszą ligę nie udał się również po wojnie, kiedy od nowa organizowano ligowe rozgrywki. Tym razem lepszy okazał się ŁKS Łódź. W 1967 roku nastąpiło połączenie Radomskiego Koła Sportowego i Klubu Sportowego „Radomiak”, w wyniku którego powstał Radomski Klub Sportowy „Radomiak”. Wtedy zespół balansował pomiędzy drugą a trzecią ligą.
W 1976 roku radomianie po raz kolejny wrócili na zaplecze ekstraklasy (wówczas I ligi), w której tym razem pozostali na dłużej. Sezon 19778/78 nasz Górnik zakończył na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, po raz pierwszy zaznając goryczy degradacji. Oczywiście nikt w Zabrzu nie wątpił, że banicja potrwa tylko jeden sezon, ale to trzeba było udowodnić na boisku. Jednym z rywali w walce o awans był Radomiak. Do pierwszego oficjalnego spotkania pomiędzy Górnikiem i Radomiakiem doszło 28 sierpnia 1978 roku. Spotkanie nie obyło się wówczas w Radomiu, lecz w niedalekiej Wierzbicy. Na niewielkim stadionie zjawiło się aż 10 000 sympatyków futbolu dla których magnesem był oczywiście zespół, który osiem lat wcześniej grał w finale PEZP. Co prawda z tamtych czasów pozostał tylko Jerzy Gorgoń, lecz magia Górnika nadal działała. „Trójkolorowi” wygrali tamto spotkanie 1:0 po golu Joachima Hutki w pięćdziesiątej minucie rywalizacji, ale kibice byli trochę zawiedzeni, bowiem zabrzanie grali jednak dużo słabiej niż oczekiwano. W spotkaniu rewanżowym rozgrywanym przy Roosevelta padł identyczny rezultat a gola ponownie zdobył Hutka.
Zakończenie sezonu 1983/84 było w Radomiu wielkim świętem, bowiem Radomiak po raz pierwszy awansował do pierwszej ligi i w następnym miał walczyć z najlepszymi. Z kolei w Zabrzu stawiano sprawę jasno: nowy sezon miał był zwieńczony powrotem na tron. W trzynastej kolejce Górnik pokonał Radomiaka w Zabrzu 2:0 po golach Ryszarda Komornickiego i Ryszarda Cyronia i wspólnie z Legią otwierał ligową tabelę. Rewanż w Radomiu był dla zabrzan arcyważnym pojedynkiem, bowiem na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek zespół miał tylko punkt przewagi nad Widzewem i Legią. W szesnastej minucie prowadzenie Górnikowi dał Marek Majka. Ale na dziewięć minut przed końcem spotkania gospodarze wyrównali i nasz zespół stracił punkt, który mógł kosztować go mistrzostwo.
Ostatnia kolejka tamtego pamiętnego sezonu cechowała się niezwykłym dramatyzmem. Górnik pokonał w Łodzi bezpośredniego rywala – Widzew 2:1 zdobywając jedenasty tytuł mistrzowski, a Radomiak uległ również w bezpośrednim spotkaniu o utrzymanie Śląskowi Wrocław 0:2 i po rocznej przygodzie w gronie najlepszych kolejny sezon rozpoczął w drugiej lidze.
Ta banicja trwała aż do 2021 roku, bowiem wówczas radomska ekipa awansowała do grona najlepszych. W pierwszym spotkaniu po awansie Radomiak pokonał u siebie nasz zespół 1:0, a jedyna bramka padła w dwudziestej piątej minucie spotkania. Była to pierwsza ligowa porażka Górnika w starciu z Radomiakiem. Mecz rewanżowy obydwa zespoły zagrały w ostatni kwietniowy weekend. Blisko 11 000 kibiców zgromadzonych na trybunach zabrzańskiego stadionu niestety nie doczekało się wielkich emocji i goli.
W sezonie 2022/23 Górnik zagrał z Radomiakiem w trzeciej kolejce. To było ważne spotkanie, bowiem w pierwszej i drugiej nasi piłkarze punktów nie zdobyli. Ale w Radomiu pokazali charakter. Najpierw w 28 minucie do bramki rywali trafił Szymon Włodarczyk, a cztery minuty później tej sztuki dokonał Bartosz Nowak, dla którego był to ostatni występ w „trójkolorowych” barwach. W 64 minucie Włodarczyk po raz drugi wpisał się na listę strzelców i było już 3:0! Rywale w tym spotkaniu stanowili tylko tło dla świetnie dysponowanego Górnika, którego pierwszoplanowym aktorem był tego dnia Lukas Podolski. A pod koniec spotkania na boisku pojawił się Krzysztof Kolanko, piłkarz, który tydzień później skończył zaledwie 16 lat! W spotkaniu rewanżowym, które stało na bardzo przeciętnym poziomie, kibice niestety nie mieli okazji do zobaczenia goli. W obecnym sezonie Górnik zmierzył się z Radomiakiem w pierwszej kolejce i po słabym meczy uległ gościom 0:2 a obydwa gole padły w drugiej połowie w odstępie pięciu minut.
Górnik – Radomiak w statystykach:
W Zabrzu: 4 mecze – 2 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka – bramki 3:2
W Radomiu: 4 mecze – 2 zwycięstwa, 1 remis, 1 porażka – bramki 5:2
Razem: 9 meczów – 4 zwycięstwa, 3 remisy, 2 porażki – bramki 8:4
Początek sobotniego spotkania Radomiak Radom – Górnik Zabrze zaplanowano na godzinę 15:00. Bezpośrednią transmisję z tego meczu przeprowadzi stacja Canal+Sport
Info: Górnik Zabrze
Fot. Dariusz Hermiersz