InformacjeRegionSport i rekreacjaZabrze

Zabrze: Do Szczecina po punkty!

Górnik Zabrze nie może być zadowolony z jednego punktu zdobytego w starciu z Puszczą Niepołomice. Kibice liczyli na więcej, ale niestety historia znów się powtórzyła. Trójkolorowi po raz kolejny otworzyli wynik w meczu z tym rywalem, a mimo to nie sięgnęli po zwycięstwo. Teraz zabrzańską drużynę czeka wyprawa do Szczecina, gdzie zmierzy się z Pogonią. Portowcy, mimo różnych problemów, to wciąż groźny przeciwnik i z pewnością będą chcieli zgarnąć komplet punktów. Górnik postara się jednak skutecznie pokrzyżować ich plany.

Historia pojedynków obu drużyn sięga 1959 roku, kiedy szczeciński beniaminek po raz pierwszy pojawił się w Zabrzu. Wtedy zabrzanie nie mieli problemu z rywalem, wygrywając 3:1 po bramkach Fojcika i dwóch trafieniach Pohla. Rewanż zakończył się identycznym wynikiem, a Pohl ponownie zdobył dwa gole. Przez kolejne lata Górnik regularnie odprawiał Pogoń z pokaźnym bagażem bramek. Dopiero w jedenastym meczu obu ekip szczecinianie po raz pierwszy zdołali zwyciężyć, wygrywając u siebie 1:0. Ta porażka nie przeszkodziła jednak zabrzanom w zdobyciu kolejnego mistrzostwa Polski. W tamtych latach Górnik był prawdziwą potęgą, a pokonanie tej drużyny stanowiło nie lada wyzwanie.

Lata 70. i 80. przyniosły większą rywalizację między zespołami, choć wciąż to zabrzanie częściej wychodzili zwycięsko z tych starć. W sezonie 1986/87 Pogoń prezentowała solidny skład i wiosną włączyła się do walki o podium. W 27. kolejce zawitała do Zabrza, gdzie przy udziale 20 tysięcy kibiców gospodarze wygrali 2:1 po golu Andrzeja Iwana, który uderzeniem z woleja przypieczętował kolejne mistrzostwo dla Górnika.

W latach 90. oba zespoły stały się ligowymi średniakami, a mecze między nimi nie wzbudzały już tak wielkich emocji. W sezonie 2002/03 Górnik odniósł jednak jedno z najwyższych zwycięstw w historii polskiej ligi, rozbijając Pogoń aż 9:0. Szczecinianie spadli wtedy z ekstraklasy, ale szybko wrócili do elity. Wkrótce nadeszła era brazylijskiej Pogoni, kiedy to klub zainwestował w zawodników z Ameryki Południowej. W 37. meczu obu drużyn rozegranym w Zabrzu po raz pierwszy to Pogoń sięgnęła po trzy punkty, wygrywając 3:0. Aż dziesięciu zawodników w składzie gości pochodziło wówczas z Brazylii.

W sezonie 2009/10 oba zespoły spotkały się na zapleczu ekstraklasy. Górnik wygrał w Szczecinie, ale przegrał w Zabrzu, co było dopiero drugą i jak dotąd ostatnią porażką zabrzan na własnym stadionie z tym rywalem. W zeszłym sezonie pierwsze spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem Górnika 1:0 po golu Ennalego. Rewanż w Szczecinie zamykał ligowe rozgrywki, a zespoły walczyły już tylko o prestiż. Spotkanie nie zachwyciło, a jedynego gola strzelił Wędrychowski po dośrodkowaniu Grosickiego. Była to jubileuszowa, setna rywalizacja Górnika i Pogoni na szczeblu centralnym, którą tym razem wygrali Portowcy.

W obecnym sezonie oba zespoły spotkały się w trzeciej kolejce. Górnik miał wówczas na koncie tylko jeden punkt i liczył na przełamanie. Spotkanie było wyrównane, a jego bohaterem został Luka Zahović. Słoweniec, który jeszcze niedawno grał dla Pogoni, wszedł na boisko w końcówce i przy pierwszym kontakcie z piłką strzelił zwycięskiego gola dla zabrzan.

Piątkowe starcie Górnika z Pogonią poprowadzi sędzia Damian Sylwestrzak. Początek meczu o 20:30, a transmisję przeprowadzi Canal+Sport.

Info: Górnik Zabrze SSA