Wystawa poświęcona ks. Stefanowi Gruszce – otwarta
Dziś uroczyście otwarto wystawę poświęconą ks. Stefanowi Gruszce który przez wiele lat prowadził posługę w knurowskich parafiach.
Na wystawę przyszli wierni którzy z nim byli mocno związani, opowiadali bardzo wiele historii związanych z jego życiem.
Ksiądz Gruszka starał się być blisko ludzi. Bardzo go lubili najbardziej potrzebujący m.in członkowie Stowarzyszenia Anonimowych Alkoholików. Ksiądz dostał wyróżnienie od Koła Łowieckiego w Knurowie i stał się jego honorowym członkiem.
Przedstawiciele tego Koła będący na wystawie bardzo ciepło wspominali współpracę z księdzem który był proboszczem w krywałdzkiej parafii. Pomimo natłoku zajęć potrafił znaleźć czas dla nich, mówili, że był jednym z takich ludzi którzy nie potrafią usiedzieć, ciągle gdzieś gonił, albo do szpitala na oddział osób przewlekle chorych (z tego oddziału też otrzymał pamiątkowe podziękowanie za opiekę), albo spotykał się z młodzieżą albo spowiadał.
Wspominali obchody jego ostatnich urodzin kiedy to Msza św. była sprawowana przez 6 księży w poszanowaniu dorobku księdza.
Mówili, że był to ”chłop nie do zdarcia” z którym często mieli spotkania opłatkowe traktowali go jak przewodnika duchowego, a jak jeszcze z nimi zapalił papierosa to już było coś takiego, że był jednym z nich. Z księdzem było bardzo wesoło opowiadał kawały szczególnie po polowaniach. Na 50 lecie Koła Łowieckiego za sprawą księdza Gruszki przybył na uroczystości m.in. biskup Cichy ,ks.Kasperczyk z Gierałtowic oraz prezydent Rams i Jan Matuszewski. Były dziki pieczone, grochówka i inne plenerowe przysmaki. Parafianie obecni na wystawie wspominali również święcenie motocykli na św.Krzysztofa, ksiądz również uwielbiał to środowisko za co otrzymał od nich kask i gogle.
Bogusław Szyguła przypomniał, że ksiądz Gruszka bardzo mocno zawierzył Maryji, uczestniczył w wystawie sacrum zorganizowanej w ratuszu miejskim gdzie była wystawa najstarszych rzeźb pochodzących z kościoła św.Wawrzyńca (kościół ten znajduje się obecnie w Chorzowie) czyli Madonny knurowskiej, św. Anny Samotrzeć i św.Wawrzyńca.
Dzięki też i jego determinacji kopia Madonny z Knurowa znalazła się w kościele pw. św.Antoniego w Krywałdzie.
Krążyła wokół osoby księdza Gruszki ciekawa anegdota jak się dogadał z instruktorem prawa jazdy, że ten zacznie chodzić do kościoła jak ksiądz zda egzamin na prawo jazdy. Tak też się stało.
Inna anegdota jak go potem policja zatrzymała gdy jechał samochodem.
Dokąd się pan tak spieszy?
Ks.Gruszka-Panie zgrzeszyłem.
Policjant zdziwiony-Albo Nasz, albo ksiądz (pewnie ksiądz).
Podsumowując ksiądz był otwarty dla wszystkich, obojętnie czy był to prezydent, czy też bezdomny zawsze chętnie służył drugiemu człowiekowi niezależnie od wyznania i koloru skóry. Dla wielu więc może być już niedoścignionym wzorem.
Wystawę można oglądać w Izbie Tradycji przy ul. Dworcowej w Knurowie