Wspominano dziś w Knurowie dorobek poetycki Emilii Michalskiej.
W klubie ”Gama” słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku przygotowali dzisiaj spotkanie podczas którego wspominali dziś twórczość Emilii Michalskiej, artystki ludowej która tworzyła swoją bogatą poezję na ziemi beskidzkiej.
Spotkanie uświetniła obecność wnuka znanej poetki prawnuczki oraz pani Salomei członka rodziny a zarazem jedną z uczestniczek warsztatów jakie prowadzi Uniwersytet, którzy udostępnili wszystkie materiały dotyczące życia pani Emilii.
Emilia Michalska publikowała swoje tomiki najpierw w prasie regionalnej i kalendarzach a później w antologiach.
Pisała wiersze, ballady, bajki ludowe, pastorałki , gawędy , opowiadania i utwory sceniczne.
Ten dorobek dziś przypomniano w Knurowie. Próbowano odtworzyć klimat Ziemi Cieszyńskiej.
Krótkie wzmianki z bogatego życiorysu pisarki
Emilia Michalska urodziła się w gminie Strumień we wsi Pruchna w 1906r, ukończyła szkolę podstawową i jednoroczny kurs gospodarstwa domowego dokształcając się sama.
W wieku 17 lat wyszła za mąż urodziła 4 dzieci większość swojego życia spędziła w swojej rodzinnej miejscowości pracując razem z mężem w gospodarstwie.
Spisywała również pieśni ludowe, zwyczaje, malowała akwarelą , na szkle oraz obrazy olejne, wykonywała wyklejanki z papieru i z bibuły, zajmowała się koronkarstwem i rzeźbiła w glinie. Za swoje prace otrzymała liczne nagrody i wyróżnienia (w 1995r otrzymała Złoty Krzyż Zasługi). Zmarła 20.10.1997r w Cieszynie jednak została pochowana w swojej ukochanej Pruchnej.
W Pruchnej odbywają się co roku Ogólnopolskie Konkursy Sztuki Nieprofesjonalnej w których biorą udział Polacy ale również i Czesi.
Do opisu dzisiejszego spotkania dołącza się również pani Irena Kanicka, na stronach swojego bloga.
Artykuł za zgodą autorki w całości zamieszczamy
Notatka o poetce Emilii Michalskiej
Emilia Michalska (1904–1997) – polska poetka ludowa.
„Co ja umiem? Nic nie umiem!
Pierwszym ja w nieuków tłumie,
ani myśli związać składnie
ani zdania wyrzec zgrabnie
ani w śpiewne brzdąkać struny
jestem prostak, nie uczony” (Źródło: Wikipedia)
A ja wcale pani Michalskiej nie wierzę. Nie wierzę, że się nie uczyła, nie czytała. To jest gra z czytelnikiem, choć poetka naprawdę miała dystans do tego, co robi i nie traktowała siebie tak do końca serio, a to godne pozazdroszczenia. Mówiła, że jest prostą kobietą ze wsi. Skończyła szkołę podstawową i kurs gospodarstwa domowego. Wychowała czworo dzieci. Mimo licznych obowiązków wiejskiej gospodyni, znajdowała czas na lekturę oraz twórczość plastyczną i literacką. Człowiek renesansu….
Byłam dzisiaj na spotkaniu poświęconym jej twórczości przygotowanym przez Uniwersytet Trzeciego Wieku w Knurowie. Ze wzruszeniem wysłuchałam opowieści o jej prostym, ale jakże bogatym życiu. Miałam też możliwość zapoznania się z jej wierszami recytowanymi przez wspaniałe artystki z UTW.
Z łezką w oku i z niejaką niechęcią wracam do lektury współczesnych poetów. Brakuje im tej wrażliwości, brakuje im prostoty i szczerości. Tak, są nieraz kaskaderskie, zaskakują, czasem są nie lada wyzwaniem dla czytelnika. Ale czy jest w nich prawda? Czy mówią coś ważnego o życiu, o nas? Jeśli nie, są tylko czczą gadaniną…
Irena Kanicka
źródło:
http://www.irenkan.blogspot.com/…/notatka-o-poetce-emilii-m…