Wilcza: ORKIESTRY DĘTE JAK BICIE SERCA.
Marzeniem Starosty Powiatu Gliwickiego Waldemara Dombka było zorganizowanie Przeglądu Orkiestr Dętych. Jak widać marzenia czasami się spełniają, lecz aby tak się stało konieczne jest zaangażowanie wielu osób i organizacji, a tych z przysłowiowym zębem do roboty w Gminie Pilchowice nie brakuje, to dzięki Sołtysowi, miejscowym strażakom, Radzie Sołeckiej, władzom gminy, Klubowi Sportowemu, impreza ta mogła dojść do skutku podkreślał wielokrotnie Starosta podczas uroczystego otwarcia imprezy.
Przemarsz orkiestr ulicami Wilczy otwarła Orkiestra Dęta KWK Knurów pod dyrekcją dr. Mariusza Kowalczyka. Orkiestra z Knurowa ma na swoim koncie wiele koncertów także poza granicami kraju, i stanowi wizytówkę górniczego miasta jakim jest Knurów. W repertuarze zespołu co należy do rzadkości są nie tylko utwory muzyczne ale także inscenizacje muzyczne mające na celu przybliżenie dzieciom i młodzieży piękna muzyki. Orkiestra liczy obecnie 44 członków .
Tuż za orkiestrą z Knurowa maszerowali muzycy Orkiestry Dętej z Kotulina pod batutą Haralda Powrósło. Była to najliczniejsza orkiestra, licząca obecnie 50 stałych członków z których najmłodszy – Szymon Jeżyński ma 11 lat gra na puzonie, zaś najstarszy 88 letni kapelmajster senior – Krupa Romuald gra na bębnach.
Orkiestra Dęta OSP Przyszowice jest nazywana w gminie Gierałtowice źródełkiem z którego wypływa wspaniała siła polegająca na motywacji do odradzania nieco zapomnianych pięknych tradycji. Wszystko to stało się jednak możliwe za sprawą dyrygenta Mirosława Hajduka i Jego pasji do muzyki tej dętej naszej rodzimej w szczególności. Nie bez znaczenia jest także umiejętność prowadzenia zespołu składającego się głównie z ludzi bardzo młodych. Kapelmajster potrafił w zespole zaszczepić nie tylko chęć grania ale także sens kultywowania tradycji. W bogatym repertuarze zespołu znajdziemy klasykę, a także utwory operetkowe i rozrywkowe. Podczas występu na scenie w drugiej części wilczańskiego festiwalu orkiestra z Przyszowic zaprezentowała dwa utwory w których wystąpili soliści ; Wojciech Miczka – śpiew, Szymon Musioł – śpiew oraz Jarek Hajduk – solo trąbka. Zespół liczy obecnie 25 członków i co należy podkreślić są to głównie ludzie młodzi . Najmłodsza Patrycja Lis ma 15 lat i gra na trąbce.
Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Wielowsi którą prowadzi Mateusz Kobiński liczy 20 członków z których najmłodsza Amelka grająca na flecie ma 7 lat. Orkiestra przemaszerowała ulicami Wilczy jako trzecia a tuż za nią podążyli muzycy z Orkiestry Dętej z Bargłówki pod dyrekcją kapelmajstra Roberta Tiszbierka . Zespół liczy obecnie 20 stałych członków.
Przemarsz orkiestr zamykała Orkiestra Dęta z Toszka pod dyrekcją kapelmajstra Patryka Henkela. Zespół liczy obecnie 30 członków. Najmłodszym muzykiem jest Łukasz Popek ma 10 lat i gra na trąbce.
Niezwykłą atrakcją zamykającą Pierwszą część Przeglądu Orkiestr był występ połączonych orkiestr. Połączone zespoły pod dyrekcja dr Mariusza Kowalczyka wykonały utwór „Dixielandowa parada”. Utwór który wykonało 6 orkiestr dętych zrobił piorunujące wrażenie, należy dodać, że muzycy wystąpili z „marszu”, bez próby a to już napawa podziwem.
W drugiej części każdy z zespołów wykonał na scenie blok utworów w których tradycja i klasyka, mieszały się z żywiołem muzyki rozrywkowej. Na zakończenie każdy z dyrygentów otrzymał pamiątkowy puchar a także spory miyszek naszych maszketow .
W godzinach wieczornych wystąpiły gwiazdy wieczoru Katarzyna Piowczyk oraz „Blaskapelle” ze Świbia.
Prowadzeniem całości imprezy zajęły się panie Ewa Pieszka oraz Magdalena Fiszer – Rębisz, które reprezentowały Powiat Gliwice. Warto przypomnieć, iż podczas swojego wystąpienia Starosta wymienił wszystkie osoby i organizacje, które przyczyniły się do zorganizowania tejże imprezy, zapomniał tylko wymienić siebie, bo tak naprawdę pomysł ten zrodził się w Jego głowie, nie wolno także zapominać o Jego zastępcy pani Ewie Jurczyga, która od zawsze wspierała wszelkie inicjatywy związane z naszą rodzimą tradycją i kulturą, obecna była także zastępca Wójta Gminy Pilchowice pani Aleksandra Skwara której działalność kulturalna jest szczególnie bliska. Radny Sejmiku Śląskiego pan Krystian Kiełbasa, od lat wspiera działalność wszelkich organizacji promujących górnośląskie tradycje, pamiętał o ludziach promujących naszą kulturę także i tym razem. Nie sposób wymienić wszystkich bohaterów tej wspaniałej inicjatywy, przypomnijmy zatem raz jeszcze tych wszystkich, którym zawdzięczamy tą wspaniałą plenerową imprezę; Powiat Gliwicki, Radę Sołecką, Ludowy Klub Sportowy „Wilki” Wilcza a także OSP , bowiem to strażacy przy współpracy z Policją, zapewniali bezpieczeństwo i dbali o porządek podczas trwania całości imprezy. Sołtys Jan Gamoń który z trudem łapał oddech bo pracy było moc a czasu bardzo niewiele, zasługuje na szczególne uznanie ale tako już rola gospodorza.
Dynte muzykowanie jako bicie serca gornoślonski ziymie. Tak sam było dycko, bo ta muzyka i wiara to nos zowdy trzimało do kupy. Piyknie – fest piyknie, że nasze tradycje dziynka ludziom niy pomarły i zaś mogymy suchać naszy muzyki, godać po swojymu. Radzi my som, że młodzi garnom se do tych naszych korzyni, że już coroz myni młodych prawi, że ich gańba godać po naszymu. Nic niy dzieje se samo łod siebie, mając takich ludzi na wiyrchu jak nasz Starosta i Wójtow co rozumiom ludzke potrzeby, mogymy byść spokojni, że dziedzictwo naszych przodkow nie zemrze. – Niech mi złostanie wyboczone, że szwandrom po mojymu, ale jako tu nie szkubnońć swoi godki, jako tymatym je to co naszymu sercu je nejbliższe?… Na koniec trza spomnieć ło sztandach z graczkami do bajtli, kerych było moc , konsek dali chopy prażyli se wele grila, niy brakowało i złotego napoju, bo jako tu u nos bez piwa biesiada mogłaby se łobyńść… Bydźcie zdrowi dobrzi ludzie, potkomy se tu za rok bo impreza ta złostanie wpisano w stały kalyndorz imprez naszego powiatu, inaczy byść niy może – latosie świynto naszy rodzimy muzyki dało tego dowód, że wert je te tradycje podtrzimywać. Toż PYRSK.
materiał: Tadeusz Puchałka