KnurówSport i rekreacja

TKKF Szczygłowice informuje

W ostatnich tygodniach o zespole seniorów trochę zapomnieliśmy, ale powoli nadrabiamy zaległości. Pierwsze dwa mecze w nowym roku – wyjazdowe z Utikom AIR Team Pszów oraz Albion Teamem zakończyły się naszymi porażkami 0:3. O pozytywy w tych meczach było trudno, rywale może i byli lepsi, ale porażki zawdzięczamy głównie naszej słabej grze. Dwa srogie manta na początku stycznia najwyraźniej były jednak potrzebne – zimny prysznic poskutkował, poprawiła się gra i atmosfera w drużynie.

Spotkaniem przełomowym był wyjazd do Kuźni Raciborskiej, gdzie seniorzy pojechali w ubogim, ośmioosobowym składzie. Jak się okazało była to wystarczająca liczba osób, by odnieść cenne zwycięstwo za trzy punkty. W czterech setach TKKF pokazał się z dobrej strony w zagrywce oraz obronie, co przełożyło się na punktowe kontry. W przegranej drugiej partii nieco kulało przyjęcie, jednak na przestrzeni całego meczu można uznać, że ten element był atutem. Na nagrodę MVP zasłużył Paweł Smyczek, który był ostoją w ofensywie TKKF-u.

W kolejnym tygodniu seniorzy udali się do Gorzyczek, do hali miejscowego Strzelca. Przedostatnia drużyna tabeli w pierwszych dwóch setach wykorzystała kompletny nieład w grze TKKF i wygrała do 21 i 15. Kilka mocnych słów, trochę sportowej złości i… minimalna liczba błędów w zagrywce wystarczyły, by kolejne dwa sety wygrać i doprowadzić do tie-breaka. Zdenerwowani gracze z Gorzyczek w piątym secie nieco się wyciszyli i wygrywali nawet 10:8, jednak to do naszych chłopaków należało ostatnie słowo w tym secie. Po ultraciekawej końcówce nasz zespół wygrał 15:12 i 3:2 w całym meczu. Choć nagroda MVP trafiła znów w ręce Smyka, to na duże brawa zasłużył Michał Niesler – pewniak w przyjęciu, obronie i ataku oraz Jacek Słabisz, który cuda wyczyniał przede wszystkim w zagrywce.

Początek lutego to powrót do własnej hali i spotkanie z Jedynką Jankowice I. Mecz w Jankowicach był świetnym widowiskiem pełnym obron i soczystych ataków, takiego samego widowiska siatkarze TKKF spodziewali się także we własnej hali. Już pierwszy set pokazał, że Jedynka bardzo chce się zrewanżować za tamtą porażkę – wygrywając do 18 postawili ku temu pierwszy krok. W kolejnych dwóch setach knurowscy gracze znów wrócili do świetnej gry w obronie, konsekwentnej zagrywki i mocnych ataków. Dobra gra, to dobry wynik – 25:20 i 25:18 dało TKKF-owi prowadzenie 2:1. Niestety nie udało się zakończyć pojedynku w czterech setach, ponieważ rywale złapali drugi oddech. W piątej partii Jedynka również mocno naciskała, a kulejące przyjęcie mocno utrudniło grę TKKF-u. Przy stanie 14:10 dla gości nastąpiła świetna seria – Jedynka popełniała błędy lub grała niedokładnie, a TKKF bezlitośnie to wykorzystywał i doprowadził do piłki setowej (15:14). Ostatecznie TKKF wygrał 22:20. W końcówce pierwsze skrzypce grał Radek Kiseła, który za mecz został uhonorowany nagrodą MVP.

Ostatnie, czwartkowe spotkanie TKKF także rozgrywał we własnej hali, a rywalem był team Impacto LKS Chałupki. Goście spod czeskiej granicy w tabeli zajmowali przed spotkaniem 5. miejsce z dorobkiem 36 punktów, TKKF miał oczek 23. W Chałupkach mecz był równy, jednak 3:0 wygrali siatkarze Impacto. Na taki wynik zapowiadało się też w meczu w Szczygłowicach – po pierwszych dwóch setach Impacto wygrywał 2:0. Szczelny i wysoki blok, mocna i trudna zagrywka oraz szybkie rozegrania do skrzydeł rozmontowały TKKF. Na ratunek przyszli jednak zmiennicy. Na pozycji atakującego pojawił się Artur Hanak, za rozegranie odpowiadał Łukasz Zaręba, na środku siatki dobrze spisywał się Bartek Błaszczuk, a na libero nie do ruszenia był Mateusz Piekielnik. Wygrana do 21 i 23 doprowadziła do trzeciego z rzędu tie-breaka w wykonaniu TKKF-u. Zdziwieni obrotem spraw siatkarze z Chałupek nim zdążyli zareagować było już 8:3 dla gospodarzy. Końcówka należała do naszego teamu, który wypunktował Impacto i zgarnął kolejne dwa punkty do tabeli (15:7). MVP – świeżo upieczony inżynier Artur Hanak.

Aktualnie TKKF z dorobkiem 25 punktów zajmuje 7. miejsce i do szóstych Kabareciarzy traci tylko 6 punktów. Pamiętajmy, że TKKF ma jeszcze do rozegrania tie-break z przełożonego meczu z Fundacją EDF Rybnik. To właśnie ten zespół będzie rywalem TKKF-u w 21. kolejce spotkań. Po przerwie z okazji ferii zimowych TKKF na boisku pojawi się znów 4 marca w hali przy Elektrowni Rybnik. Tam zagramy mecz rewanżowy z ekipą Fundacji EDF oraz zaległego tie-breaka ze spotkania w hali MOSiR. Do zgarnięcia będzie więc aż 5 punktów! Kibiców już teraz zapraszamy do Rybnika.

 

info: TKKF Szczygłowice

10519509_751567908261860_3043939209829440427_n

12715580_997887950296520_7390523751394661512_n