Sośnicowice: UWAGA Porywacze !!! – wyjaśnienie do informacji
edit:
13:40
❤️❤️❤️WYJAŚNIENIE SPRAWY❤️❤️❤️
Rozmawiałam z dzielnicowym Dariuszem Trzaska:
„Doszło do pomyłki w związku z podobieństwem imion dzieci. Okazało się, że po konkretną Maję przyjechała osoba bliska, a przez zbieg okoliczności doszło do eskalacji problemu. Informuje, że wszystko się dobrze skończyło a dzieci są całe i zdrowe.”
Ja osobiście bardzo się cieszę, że tak sprawa się rozwiązała. Uprzedzając pamietajmy, że każdy rodzic bardzo boi się o swoje dzieci i mógłby zareagować podobnie.
‼️‼️‼️UWAGA‼️‼️‼️
Drodzy Rodzice poniżej przekazuje informację, o incydencie, który miał dziś (27.01.21r.) miejsce w naszej podstawówce w Sośnicowicach. Uważajcie na dzieci.

====
‼️‼️‼️‼️‼️UWAGA PORYWACZE‼️‼️‼️‼️
Drodzy Rodzice poniżej przekazuje informacja, o incydencie, który miał dziś (27.01.21r.) miejsce w naszej podstawówce w Sośnicowicach. Uważajcie na dzieci.
”Dobry wieczór. Chciałam ostrzec i poinformować, że dziś w drodze powrotnej z obiadu ktoś chciał uprowadzić naszą Maję.
Tylko dzięki czujności i determinacji opiekunki do tego nie doszło.
Byla to kobieta, w bialym VW. Wynieniła Maję z imienia i nazwiska powołując się na moją zgodę. Szkoła i policja zostały powiadomione.
Mamy prośbę, jeśli ktoś z Państwa zauważył koło szkoły, gimnazjum lub apteki białego VW terenowy lub suv, bardzo prosimy o informację”
pisze pani Dominika.
od redakcji:
w związku z tym, że na naszym fanpage rogorzała dyskusja co do rzetelności informacji informujemy:
– informacja ta pochodzi od naszej Czytelniczki
– NIE została potwierdzona na policji
– NIE zamierzamy tego robić, UWAŻAMY, że nawet jeżeli jest ONA fakenewsem, powinna podziałać jako wzmożenie czujności wśród rodziców, którzy powinni uczulić dzieci na takie/podobne zdarzenie
życzymy MIŁEGO DNIA i bądźcie czujni.


Dzień dobry Państwu. Jestem mamą Mai, której dotyczy ta sytuacja. Chciałabym tym razem ja sama wyjaśnić Państwu całą sprawę.
Po pierwsze post na Fb pojawił się bez mojej wiedzy i zgody. Był to tekst mojej prywatnej wiadomości, którą wysłałam do rodziców dzieci z klasy Majeczki. Ja osobiście nie publikowałam niczego w internecie nie chcąc zaszkodzić śledztwu i pracy policji czy wzbudzać paniki.
W pierwszej kolejności zawiadomiliśmy z mężem policję w Gliwicach. Odesłano nas do Pana dzielnicowego D. Trzaski podano numer telefonu. Niestety mimo długich starań nie udało nam się dodzwonić. Nikt też z nami się nie skontaktował.
Po naszym telefonie na komendę Wojewódzką w Katowicach z zapytaniem co powinniśmy w takiej sytuacji zrobic otrzymalismy natychmiastową pomoc. Powiedziano nam, że w takiej sytuacji najważniejszy jest czas i nie można zwlekać np do następnego dnia z wyjaśnieniem. Poproszono nas o natychmiastowy przyjazd do Katowic.
To tylko dzięki sprawnemu i szybkiemu działaniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach Wydziałowi Kryminalnemu Sekcji d/w z Przestępczością Przeciwko Zdrowiu i Życiu udało się tak szybko wyjaśnić sprawę.
Zapewniono też nas dziś o naszej prawidłowej reakcji.
Od siebie dodam, a myślę, że każdy kto nas zna potwierdzi, że nie należymy do osób panikujących, a nasze dzieci są wychowywane w sposób dający im wiele swobody.
Nie będziemy opisywać dokładnych ustaleń Policji, myślę jednak, że cała sprawa powinna dać wielu ludziom do myslenia.
Bardzo cieszymy się z takiego zakończenia i dziękujemy wszystkim życzliwym nam osobom za wsparcie.