Rudziniec/Pilchowice: Victoria nadal bez porażki
Drużyna Victorii Pilchowice zremisowała w miniony weekend na wyjeździe ze Startem Kleszczów 2:2. Dla zespołu prowadzonego przez trenera Jacka Polaka był to czwarty wiosenny mecz, w którym nie zaznali goryczy porażki.
Start Kleszczów – LKS Victoria Pilchowice 2:2 (2:1)
⚽️Bramki: Kiklaisz 17′, Kłopeć 40′ – Mendzik 28′, Polak 60′
Victoria: Łuka – Świergiel, Polak, Grzelak, Witkowski – Kląskała, Rostkowski, Bogumiło, Adaszyński – Mączka, Mendzik.
Grali również: Sobota, Woźniak.
Wypowiedź trenera Jacka Polaka:
– „W Wielką sobotę przyszło nam się mierzyć na trudnym terenie w Kleszczowie z tamtejszym Startem. W pierwszej połowie padły trzy gole, niestety dwa z nich dla gospodarzy, chociaż z przebiegu gry to my powinniśmy prowadzić. Byliśmy jednak mało skuteczni. Drużyna Kleszczowa najprostszymi sposobami starała się atakować, wykorzystując potencjał wzrostu swoich piłkarzy. Rzuty różne, wolne i wyrzuty z autu były jedynymi atutami gospodarzy. Mimo, że byliśmy przygotowani na taki rozwój wydarzeń, daliśmy się dwukrotnie zaskoczyć. Nasza gra ofensywna mogła się podobać. Szybkimi składnymi atakami nękaliśmy zespół Kleszczowa. Po jednej z takich akcji Mendzik zdobył bramkę. Druga połowa rozpoczęła się od kompromitującej decyzji sędziego, który jako jedyny nie zauważył ewidentnego zagrania ręką w polu karnym zawodnika Kleszczowa po strzale Bogumiło. Nawet gospodarze byli zdziwieni brakiem reakcji sędziego. Ta sytuacja nie wyprowadziła z równowagi naszych zawodników. Z całych sił dążyli do zdobycia wyrównania i dopięli swego w 60 min. Po składnej zespołowej akcji, wycięty w polu karnym został Mendzik. Tym razem arbiter to zauważył i wskazał na wapno. Polak wykorzystał karnego i jak się później okazało zdobył ostatniego gola w tym meczu. Do końca wynik nie uległ zmianie, chociaż parę razy bramkarz Kleszczowa był w opałach. Broniący w naszej drużynie pierwszy mecz w tej rundzie Łuka również popisał się dobrą interwencją. Ogólnie mecz, jak na warunki B klasy toczony w szybkim tempie, drużyny zostawiły sporo zdrowia. Brawa dla naszego zespołu, który pokazał charakter i dwukrotnie doprowadził do wyrównania.”
Info: Victoria Pilchowice
Fot. Start Kleszczów