InformacjeRegion

Region: Wstrząs w KWK ROW Ruch Rydułtowy

W czwartek rano doszło do silnego wstrząsu 1200 metrów pod ziemią w kopalni Rydułtowy, należącej do Polskiej Grupy Górniczej. W rejonie wstrząsu znajdowało się 68 górników. Obecnie trwa intensywna akcja ratunkowa, mająca na celu wydobycie kilkudziesięciu pracowników, którzy wciąż przebywają pod ziemią.

Informację o wstrząsie przekazała Aleksandra Wysocka-Siembiga, rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej. Do zdarzenia doszło o godzinie 8:16. Jak wyjaśniła rzeczniczka, nie był to wybuch metanu, lecz wysokoenergetyczny wstrząs. W momencie wstrząsu, w rejonie znajdowało się 68 górników, z których część próbowała ratować się, uciekając do różnych wyrobisk.

Zbigniew Rawicki, dyrektor Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego w Wyższym Urzędzie Górniczym, który jest obecny na miejscu, poinformował, że wstrząs miał siłę średniego trzęsienia ziemi. Epicentrum wstrząsu zlokalizowano niedaleko miejsca, gdzie drążone jest wyrobisko przygotowawcze. Rawicki zaznaczył, że na tej zmianie prowadzono jedynie prace konserwacyjno-remontowe.

Rzeczniczka PGG, Aleksandra Wysocka-Siembiga, poinformowała, że ponad 50 górników może wciąż czekać na pomoc pod ziemią. Do tej pory na powierzchnię wydobyto piętnastu górników, z czego dziesięciu jest hospitalizowanych. Stan pozostałych jest dobry, jednak poddawani są oni dalszym badaniom. Szczególnie niepokojący jest brak kontaktu z dwoma pracownikami.

Akcja ratunkowa jest nadal prowadzona z pełnym zaangażowaniem. Służby ratunkowe robią wszystko, co w ich mocy, aby jak najszybciej dotrzeć do pozostałych górników i zapewnić im bezpieczny powrót na powierzchnię. Rzeczniczka PGG podkreśliła, że wszyscy górnicy, z wyjątkiem dwóch, są w stałym kontakcie ze służbami ratunkowymi, co daje nadzieję na pomyślny przebieg akcji.

Informacji o stanie zdrowia poszkodowanych udziela rodzinom Dział BHP Ruchu Rydułtowy pod numerem telefonu 32 729 45 30.

Fot. PGG KWK ROW Ruch Rydułtowy