Region: Policjanci jako świadkowie w procesach związanych z czasem pandemii
Pomimo upływu kilku lat od zakończenia pandemii COVID-19, przed sądami wciąż toczą się procesy dotyczące wydarzeń z tamtego okresu. W wielu sprawach funkcjonariusze policji występują jako świadkowie, relacjonując swoje działania związane z egzekwowaniem obowiązujących wówczas przepisów. Niestety, medialne przekazy z takich rozpraw często pomijają istotne fakty, budując jednostronny obraz sytuacji, który uderza w dobre imię mundurowych.
Jednym z głośniejszych procesów jest sprawa przeciwko właścicielowi klubu w Rybniku, który w 2021 roku – pomimo obowiązujących restrykcji – otworzył lokal dla klientów, narażając tym samym uczestników na zagrożenie epidemiologiczne. W prowadzonym przed Sądem Okręgowym w Rybniku postępowaniu kluczowymi świadkami są policjanci, którzy w tamtym czasie podejmowali interwencje w rybnickim klubie.
Problemem stał się jednak sposób relacjonowania tych wydarzeń przez niektóre media. W przekazach prasowych pojawiają się sugestie, jakoby funkcjonariusze celowo unikali odpowiedzi na pytania sądu lub zasłaniali się niepamięcią, co buduje niesprawiedliwy obraz policji. Tego rodzaju narracja nie tylko wypacza rzeczywistość, ale również podsyca społeczne uprzedzenia wobec funkcjonariuszy, którzy w okresie pandemii wykonywali swoje obowiązki w wyjątkowo trudnych warunkach.
Podczas rozprawy rybnickiego procesu jeden z przesłuchiwanych funkcjonariuszy zeznał, że w trakcie interwencji pełnił funkcję kierowcy radiowozu. Jego zadaniem nie było bezpośrednie podejmowanie działań w klubie, co naturalnie wpływa na zakres jego wiedzy o szczegółach zdarzenia. Tymczasem medialne relacje pomijają te okoliczności, koncentrując się na insynuacjach dotyczących rzekomych braków w zeznaniach policjantów.
W publikacjach podnoszono również kwestię nieobecności niektórych funkcjonariuszy na rozprawie, sugerując ich celowe unikanie stawienia się przed sądem. Nie uwzględniono jednak przyczyn tej sytuacji, takich jak błędne doręczenie wezwań czy zmiana miejsca pełnienia służby. Zamiast rzetelnie przedstawić kontekst, skupiono się na budowaniu narracji o nieprawidłowościach w działaniach policjantów.
Warto podkreślić, że czas pandemii był dla funkcjonariuszy okresem wzmożonej pracy i ogromnego stresu. Codziennie realizowali setki interwencji, często spotykając się z agresją i niechęcią ze strony obywateli sprzeciwiających się obowiązującym obostrzeniom. Z jednej strony musieli egzekwować przepisy mające na celu ochronę zdrowia publicznego, z drugiej mierzyli się z niezadowoleniem osób, które kwestionowały wprowadzone restrykcje.
Próby oceniania tych działań z dzisiejszej perspektywy, bez uwzględnienia realiów tamtego czasu, są krzywdzące. Funkcjonariusze starali się wykonywać swoje obowiązki zgodnie z prawem, często w trudnych i nieprzewidywalnych sytuacjach.
Rzetelne relacje z procesów sądowych powinny uwzględniać pełen kontekst wydarzeń oraz skupić się na faktach, zamiast budować narracje mające na celu wzbudzenie sensacji. Ważne jest, aby unikać uprzedzeń i niepotrzebnych napięć społecznych, zwłaszcza w sprawach tak delikatnych, jak te dotyczące okresu pandemii.
Policjanci pełniący służbę w czasie pandemii dbali o bezpieczeństwo wszystkich obywateli, niezależnie od ich poglądów na temat wprowadzonych obostrzeń. Dziś, kiedy skutki tamtych wydarzeń nadal odczuwane są w społeczeństwie, warto docenić ich trud i wysiłek wkładany w ochronę zdrowia publicznego.
Info: Policja Śląska