Pomocne monitorowanie
Policjanci coraz częściej korzystają z zapisów monitoringów: miejskich, przemysłowych, sklepowych, a nawet prywatnych, należących do mieszkańców. Zapis obrazu jest doskonałym i obiektywnym materiałem dowodowym. W większości spraw śledczym udaje się zatrzymać sprawcę w wyniku własnej pracy dochodzeniowej, ale czasem podejmowane są decyzje o publikacji wizerunku z prośbą do internautów.
Przykładem jedna z rozwiązanych spraw. Wczoraj przed godziną 19.00 do mieszkania przy ul. Toszeckiej zapukali detektywi z II komisariatu. Przeszukali lokal zajmowany przez 21-latka i znaleźli w nim markowy telefon komórkowy typu smartfon, skradziony tego samego dnia w jednym ze sklepów wielkopowierzchniowych. Zatrzymanie było możliwe m. in. dzięki zapisom monitoringu sklepowego. Skradziony towar wrócił do prawnego właściciela, a zatrzymany usłyszał zarzut dokonania kradzieży. Policjanci ustalają, czy młody gliwiczanin ma na koncie inne podobne przestępstwa.
W innej bulwersującej opinię publiczną kradzieży – banerów z wystawy pt. „Żołnierze wyklęci” – detektywi z III komisariatu zabezpieczyli zapisy z rożnych monitoringów. Od momentu zgłoszenia w terenie pracują operacyjni, dysponujący rysopisami sprawców oraz wydrukami ich wizerunków. W przypadku nieustalenia tożsamości śledczy opublikują zapisy w Sieci i poproszą internautów o identyfikację dwóch młodych mężczyzn.
info: KMP Gliwice