Nieborowice: Osadnik – nieczystości…
Chciałabym poruszyć ważny dla mnie i mam nadzieję że nie tylko dla mnie temat. 10 minut spaceru wokół osadnika w Nieborowicach wystarczyło aby zobaczyć to co przedstawiają poniższe zdjęcia.
Jak tak można?
Czy naprawdę ludziom opłaca się jechać do lasu aby wyrzucić śmieci?
Mam nadzieję że odpowiednie służby się tym zajmą a szczególnie tymi „cwaniakami” którzy z lasu robią śmietnisko.
pisze nasza Czytelniczka Kasia
Dobrze byłoby poruszyć i nagłośnić sprawę czystości wokół osadników w Nieborowicach. Mieszkam niedaleko i często tam spaceruję ale ilość wyrzucanych tam śmieci to jakaś paranoja. Śmieci lądują nie tylko przy osadnikach ale także w okolicznym lesie. Co więcej od kilku miesięcy znajduje się tam składowisko odpadów (nie wiem czy to odpad pohutniczy czy inny syf – prawdopodobnie rakotwórczy). Jedyną rzeczą jaką zrobiono to oznaczono teren taśmą (pewnie dla „bezpieczeństwa”).
Moim zdaniem problem ze sprzątaniem terenu może wynikać z tego, że gmina Pilchowice ma gdzieś, problemy na terenie osadników, które należą najprawdopodobniej do kopalni a kopalnia i gmina Knurów też mają podobne stanowisko bo teraz znajduje się daleko od Knurowa… Zresztą podobnie jest z instalacją wodną na ul. Krywałdzkiej gdzie dostawcą jest Knurów – rury nadają się do wymiany ale co Knurów to interesuje – przyjadą naprawią (czasem kilka razy w miesiącu nie ma wody) i czekają aż problem się powtórzy. Z kolei Pilchowice nie mają interesu w tej instalacji bo mieszkańcy nie płacą im za wodę… Ciekawe ile jeszcze takich problemów można wyliczyć…