MKS Concordia Knurów vs Piast Gliwice 0:2 ( 0:0)

GKS Piast II Gliwice 2:0 MKS Concordia Knurów

Trener: Leszek Ogon

Relacja tekstowa oraz fotorelacja autorstwa Pana Roberta Hałasa:

„Wprawdzie porażka 2:0 boli jak każda inna, ale nasi młodzi zawodnicy mogli wracać do Knurowa naprawdę z podniesionymi głowami. Do przerwy 0:0 i pachniało naprawdę sensacją. Wszak Piast był niekwestionowanym faworytem tego spotkania. Sensacją tym większą, że nasza drużyna składała się z 11 zawodników, a gospodarzy było bodaj 18 (na boisku gramy po 9). Więc tylko dwóch chłopaków (od niedawna trenujących) do lotnych zmian miał trener Leszek. Nie skulił on jednak ogona „pod siebie” tak jak i jego wychowankowie, którzy pokazali chart ducha i waleczność. Stratę pierwszej bramki zapisujemy na konto „szczęścia” Piastunek i troszku naszego zmęczenia. Były szanse na wyrównanie, choć to optyczną przewagę mieli gospodarze. Kilkukrotnie udało się jednak wyprowadzić groźne kontrataki, ale zabrakło wykończenia, bądź tego szczęścia jak w przypadku Piasta. Gol na 2:0 padł równo z kończącym mecz gwizdkiem arbitra i mecz nie był już po niej kontynuowany. Ktoś przed spotkaniem stwierdził, że porażka mniejsza jak dwucyfrowa będzie sukcesem. Postawa naszych młodych zawodników w obliczu liczebnej przewagi rywala i porażka tylko dwiema bramkami dała może nie radość, ale na pewno wiele satysfakcji wspierających chłopaków rodzicom. Ojciec Kamila Stocha tak kiedyś powiedział przyszłemu mistrzowi „Trzeba sto razy przegrać, żeby raz wygrać” – nasi chłopcy wczoraj przegrali, ale zdobyli kolejne doświadczenie, pewność siebie i do pełni szczęścia pozostało pewnie już nie „wymagane 100 porażek”, a o wiele mniej, czego im życzymy. Osobiście dziękuję każdemu naszemu piłkarzowi z osobna i wszystkim razem jako zespół za walkę i emocje! Było super