LKS Naprzód Żernica: Zwycięstwo na koniec sezonu. Orzeł Stanica 3:4 Naprzód
W ostatnim meczu sezonu Naprzód na wyjeździe (w Pilchowicach) grał z Orłem Stanica. W obu zespołach wyczuwalne było, że rozgrywki 18/19 dobiegają końca, ponieważ rywale na mecz zebrali się w 11, a nasza drużyna w 12.
Spotkanie od pierwszego gwizdka sędziego nie należało do porywających, zaangażowanie zawodników nie stało na wysokim poziomie, po obu stronach. Naprzód miał zdecydowaną przewagę na boisku w posiadaniu piłki i zdecydowanie częściej gościł w okolicach bramki, dla porównania, to ile razy drużyna ze Stanicy gościła w naszej szesnastce, można by policzyć na palcach jedne ręki.
Mimo wszystko tak ogromna przewaga w pierwszej połowie została udokumentowana tylko jedną bramką, bardzo dobry ruch bez piłki Pawła Madeja, sprawił, że został obsłużony podaniem przez Kamila Maja i w sytuacji sam na sam z bramkarzem, umieszcza piłkę w siatce.
Druga połowa rozpoczyna się od podwyższenia prowadzenia, krótko rozegrany rzut wolny Paweł Madej podaje w pole karne do Łukasza Balon, a ten podcina piłkę nad bramkarzem i mimo próby interwencji ręką piłka ostatecznie ląduje w siatce.
W ostatnich 45-minutach sezonu, gracze Orła bardzo często kontrują prowadzonych grę naszych zawodników, którzy nie zbyt chętnie wracają do defensywy. Jeden z szybkich ataków „gospodarzy” kończy się wybiciem piłki rywalowi na rzut rożny, jednak sędzia nie wiedzieć czemu dopatrzył się faulu, na skraju pola karnego. Mocne niskie zagranie w kierunku naszej bramki, do siatki Szulca piętą kieruje kompletnie niepilnowany zawodnik przeciwników.
Na szczęście na trzeciego gola dla zespołu Bartosza Kowala nie trzeba było długo czekać i 72 minucie Michał Zieliński ponownie daje naszej drużynie dwubramkowe prowadzenie. Prowadzenie, które w bardzo szybkim odstępie niwelują przeciwnicy.
Najpierw po kontrze Orzeł zdobywa drugiego gola, a chwile później z rzutu wolnego z 18 metra, zawodnik ze Stanicy nie dał szans Szulcowi, umieszczając piłkę w samych widłach.
W 82 minucie zwycięską bramkę strzela Michał Zieliński, który strzałem z pola karnego umieszcza piłkę w bocznej siatce bramki Orła.
Naprzód doczłapał do końca sezonu 18/19 (patrząc na wielkość kadry w ostatnich spotkaniach), wynik sobotniego meczu zdecydowanie nie pokazuje w 100%, tego co działo się na boisku, mimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki i wielu sytuacji bramkowych naszym graczom udaje się tylko cztery razy pokonać goalkeepera rywali, proste błędy w obronie sprawiły, że przeciwnicy mieli szansę na zdobycie punktu. Ostatecznie możemy napisać Derby dla Naprzodu.
Orzeł Stanica – Naprzód Żernica 3:4 (0:1)
(protokół meczowy)
Bramki:
- 0:1 18 min. Paweł Madej (as. Kamil Maj)
- 0:2 48 min. Łukasz Balon (as. Paweł Madej)
- 1:2 Dawid Jedziniak
- 1:3 72 min. Michał Zieliński (as. Kamil Maj)
- 2:3 Dawid Jedziniak
- 3:3 Adrian Jędrasik
- 3:4 82 min. Michał Zieliński (as. Paweł Madej)
Żółte kartki: –
Czerwone kartki: –
Orzeł: skład podamy wkrótce
Rezerwowi: –
Naprzód: Dawid Szulc – Paweł Kober, Tomasz Kołaciński (61 min. Bartosz Kowal), Jacek Kęsik, Grzegorz Łajszczak (K), Paweł Madej, Kamil Maj, Bartosz Kluger, Michał Zieliński, Patryk Niebrzydowski, Łukasz Balon
Rezerwowi: –
fot. Dawid Wołoch
Info: LKS Naprzód Żernica