LKS Naprzód Żernica: Zwycięskie zakończenie sezonu. Zryw 2:2 Naprzód
Zwycięskie zakończenie sezonu. Zryw 2:2 Naprzód
Na ostatni mecz nasi zawodnicy udali się na najdalszy wyjazd sezonu z perspektywy zabrzańskiej Serie A do dalekiej Radoni. Mimo że to już ostatnia kolejka to nie był to mecz o przysłowiową pietruszkę. W przypadku porażki różnicą przynajmniej trzech bramek to rywal na koniec sezonu byłby wyżej w ligowej tabeli. Remis to status quo sprzed spotkania. Zwycięstwo Naprzodu to podskoczenie o jedno miejsce w górę i poprawienie o trzy punkty dorobku z kilku ostatnich sezonów, czyli bariery magicznych 43 punktów.
Spotkanie rozpoczyna się fatalnie, bo od szybkiej straty bramki, tak szybkiej, że trochę spóźnione kamery NaprzódTV nie zdążyły jej uchwycić. 2 minuta spotkania prostopadłe podanie kapitana gospodarzy pomiędzy naszych obrońców trafia do jego napastnika, który daje Zrywowi prowadzenie.
Mimo że po stracie gola to nasi gracze mają więcej z gry, to zaledwie 10 minut po pierwszej bramce gospodarze strzelają drugiego gola, dośrodkowanie od prawego obrońcy w naszą szesnastkę trąca najlepszy strzelec Majer A klasy Michał Sałek, a futbolówka wpada do bramki Pieleckeigo.
Kolejne minuty to, jak wspomnieliśmy wcześnie, więcej z gry mają nasi zawodnicy, o czym świadczą m.in. niewykorzystane okazje Łukasza Balon, zawodnicy Zrywu doskonale wykorzystują atuty własnego boiska i kilkukrotnie gorąco, jest również pod naszą bramką.
Przewaga Naprzodu została udokumentowana, w 37 minucie wtedy to Adrian Kominiak zamienił rzut wolny na bramkę kontaktową, udział przy golu miał Łukasz Balon, który najpierw wolnego wywalczył, a potem absorbował uwagę goalkeepera.
Wyrównie przyszło po dwóch minutach kontratak naszego zespołu, kończy się podaniem Krzysztofa Balon do Filipa Dudziak, który sprawia, że na przerwę obie drużyny schodzą przy remisie 2:2.
Druga połowa była bardziej wyrównana niż pierwsza, walki było jeszcze więcej, nieraz kości trzeszczały, okazji bramkowych było trochę mniej, co nie oznacza, że nie było groźnie pod obiema bramkami.
Ostatecznie padła w niej jedna, jak się okazało zwycięska bramka, Krzysztof Balon zanotował swoją drugą asystę w tym spotkaniu, tym razem podanie z własnej połowy uruchomił Pawła Madeja, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy umieścił piłę w siatce.
Mimo prób z obu stron mecz kończymy zwycięstwem, a sezon 8 miejscem i najlepszym dorobkiem punktowym w zabrzańskiej A klasie od sezonu 2008/2009. W najbliższym czasie na naszej stronie ukarzą się podsumowanie tego sezonu. Bądźcie czujni.
Przyszły sezon startuje 4 sierpnia od I rundy Jatta Pucharu Polski.
Zryw Radonia – Naprzód Żernica 2:3 (2:2)
(protokół meczowy)
Bramki:
2 min. 1:0 Mateusz Kokoszka
12 min. 2:0 Michał Sałek
37 min. 2:1 Adrian Kominiak (as. Łukasz Balon)
40 min. 2:2 Filip Dudziak (as. Krzysztof Balon)
60 min. 2:3 Paweł Madej (as. Krzysztof Balon)
Żółte kartki: 55 min. Robert Smolarz, 66 min. Mateusz Kokoszka – 73 min. Krzysztof Balon
Czerwone kartki: brak
Zryw: Patryk Płaczek – Klaudiusz Kałuża, Tomasz Kaczmarek (58 min. Bartłomiej Gawlik), Mateusz Kokoszka (70 min. Łukasz Kałuża (80 min. Mateusz Jarząb)), Szymon Hatłas, Robert Smolarz, Michał Sałek, Marek Kokoszka (K), Marcel Grochla (46 min. Dariusz Kokoszka), Marcin Front, Karol Stasik (62 min. Mateusz Kałuża)
Rezerwowi: Rafał Foit
Trener: Mateusz Jarząb
Naprzód: Andrzej Pielecki – Patryk Niebrzydowski, Adrian Kominiak, Grzegorz Łajszczak (K), Krzystzof Balon (81 min. Krzystzof Kościółek), Bartosz Kluger, Jakub Czyżewski, Paweł Madej (88 min. Jarosław Wilczek), Szymon Napierała (65 min. Sławomir Czekaj), Filip Dudziak, Łukasz Balon (89 min. Kajetan Laskowski)
Rezerwowi: Rafał Juszczak
Trener: Krzysztof Orzeszek
fot. Marcin Karcewicz