LKS Naprzód Żernica: Sezon 17/18 w pigułce
W zeszłą niedzielę nasi seniorzy meczem ze Zrywem Radonia zakończyli sezon 2017/2018. Zapraszamy do przypomnienia sobie, jak on przebiegał.
W lipcu 2017 roku posadę trenera naszej drużyny objął Krzysztof Orzeszek, rozpoczynając tym samym swój pierwszy sezon jako szkoleniowiec seniorów. Wraz z nowym trenerem do zespołu dołączyło kilku nowych zawodników, nie wszystkie transfery zostały dopięte przed pierwszym oficjalnym meczem sezonu, czyli I rundą Jatta Pucharu Polski ze spadkowiczem z okręgówki Sokołem Łany Wielkie, to w połączeniu z okresem wakacyjnym sprawiło, że w okrojonym składzie przegrywamy z Sokołem, aż 0:6.
Tydzień później od bezbramkowego remisu z kolejnym spadkowiczem z okręgówki Młodością Rudno rozpoczynamy sezon Majer A klasy. Na pierwszego gola i trzy punkty trzeba było poczekać do trzeciej kolejki i meczu, z jak się okazało z perspektywy całego sezonu outsiderem Amatorem Rudziniec. Strzelanie w sezonie 17/18 rozpoczął Paweł Madej, spotkanie zakończyło się zwycięstwem 7:1.
W kolejnych spotkaniach jak po grudzie szło naszym zawodnikom na wyjazdach, w pierwszej rundzie udało się wygrać tylko, z bardzo słabym jesienią Tempem Paniówki i dwukrotnie zremisować m.in. z mistrzem Majer A klas Czarnymi Pyskowice.
Zupełnie inaczej było na własnym boisku, gdzie nasi zawodnicy zbudowali Twierdzę Żernica, w której poległ m.in. ówczesny lider Sokół Łany Wielkie. Naprzód zakończył rok jako jedyna niepokonana drużyna u siebie. W ośmiu grach, pięć razy wygrywając i trzykrotnie dzieląc się punktami. Zimę z dorobkiem 23 punktów nasi zawodnicy spędzili na 9 miejscu.
Przerwa między rundami zawsze jest długa, w tym sezonie nasi zawodnicy musieli czekać na inaugurację wiosny jeszcze dwa tygodnie dłużej, wszystko przez warunki atmosferyczne, które skutecznie uniemożliwiły rozegranie spotkań z Młodością Rudno i Gwiazdą Chudów.
W końcu zwycięstwem 4:1 w Rudzińcu Naprzód rozpoczyna rundę wiosenną oraz sześciomeczową serię bez porażki w 2018 roku, nasi zawodnicy razem z graczami Burzy Borowa Wieś pozostawali najdłużej niepokonaną ekipą w całej lidze w nowym roku. Wszystko zakończyło się w spotkaniu z Gwarkiem Zabrze, który nie tylko przerwał serię, ale również wygrał w Żernicy, zdobywając stojącą 350 dni Twierdzę Żernica (pod uwagę brane tylko mecze ligowe).
Swoją drogą Gwarek to bardzo niewygodny rywal dla naszych gracz od lat, tylko zabrzanie jako jedyna drużyna w sezonie dwukrotnie okazała się lepsza od Naprzodu, z innymi drużynami udawało się przynajmniej zremisować jedno ze spotkań.
W trakcie passy bez porażki, jak się później okazało rozpoczęła się seria bez zwycięstwa, również sześciomeczowa, zaczęła się od straconego zwycięstwa w doliczonym czasie w wyjazdowym meczu z Carbo Gliwice, kolejkę przed spotkaniem z Gwarkiem.
Wspomnianych sześciu pojedynkach udało się zdobyć tylko dwa punkty, drugi i ostatni raz w sezonie Serie A nasi zawodnicy polegli na własnym boisku, przegrywając z Czarnymi Pyskowice. Złą passę udało się przełamać nie byle z kim, bo wygrywając u siebie z pewnie zmierzającą po awans Sośnicą Gliwice.
Do końca sezonu Naprzód już nie przegrał, dopisując do swojego dorobku dziesięć z dwunastu możliwych punktów do zdobycia. Sezon kończymy na 8 pozycji, co jest spadkiem o dwa miejsca, patrząc na poprzedni sezon, jednak pod względem punktowym nasi zawodnicy zanotowali najlepszy wynik w A klasie od sezonu 2008/2009 gromadząc na swoim koncie 46 punktów.
Dorobek i miejsce z pewnością byłoby wyższe, gdyby nie najwięcej w lidze (10) wyników remisowych, po większości z tych spotkań nasi zawodnicy schodzili z boiska z niedosytem, raczej tracąc dwa punkty, niż zdobywając jeden. Często szwankował również skuteczność, w każdym meczu nasza drużyna stawała przed dobrymi okazami strzeleckim, jednak nie zawsze akcja kończyła się umieszczeniem piłki w siatce.
Brakowało również koncentracji w defensywie, tylko cztery razy udawało się zachowywać czyste konto, w nie jednym meczu brakowało tego do zgarnięcia pełnej puli.
W niedzielę zapraszamy na podsumowanie statystyczne, w którym znajdzie się wiele ciekawostek. Bądźcie czujni w przerwie meczu Polska – Kolumbia ;).
fot. Dawid Wołoch, Sokół Łany Wielkie