Knurów: Krótka rozmowa z… – Łukasz „Gucias” Pawelec
Witajcie. Idą święta 🙂 My nie koniecznie w świątecznym klimacie, ale że muzyka łagodzi obyczaje, dlatego też spotkaliśmy się z Łukaszem Pawelcem, który występuje na muzycznej scenie pod ksywką „Gucias” i zadaliśmy kilka pytań…
redakcja IKNW: Cześć. Powiedz nam skąd jesteś i skąd wzięło się zainteresowanie rapem?
Łukasz „Gucias” Pawelec: Witam serdecznie. Moje korzenie wywodzą się z północy Polski, aczkolwiek ja urodziłem się w Gliwicach. Tam też spędziłem 19 lat swojego życia. Mieszkałem w dzielnicy, która była przesiąknięta kulturą hip-hop. Pamiętam, że mój serdeczny przyjaciel Michał włączył mi wtedy kasetę Liroya. Z tego co pamiętam co chyba było przed rokiem 2000. Zajawka przyszła z każdym odsłuchanym utworem.
IKNW: Wzorowałeś się na Kimś podczas własnej twórczości? Kto był Twoim Idolem na początku kariery?
„Gucias”: Tak jak powiedziałem, zaczęło się od Liroya. Ale czy był to autorytet i czy na nim się wzorowałem to nie wiem . Zacząłem tworzyć po swojemu . Słowo kariera, to może za dużo powiedziane, może zostańmy przy… dłuższej przygodzie z muzyką.
IKNW: Prywatnie masz żonę, dzieci oraz firmę. Jak pogodziłeś życie rodzinne i pracę z tworzeniem płyty?
„Gucias”: Nie było łatwo… Z początku było ok. Miałem czas na wszystko, kiedy poznałem wspaniałą dziewczynę, którą okazała się później moją żoną, bywało różnie… Później na świat przyszły moje córeczki. Pierwsze 2 lata, zmarnowałem czas jako ojciec, na rzeczy, które nie były ojcostwem, a wieczną imprezą i koncertami . Wtedy przeżyłem pierwsze załamanie jako „artysta”
IKNW: Twoja żona wspierała Cię w tym projekcie, czy wręcz odwrotnie? Może miałeś kogoś, kto pomagał w sprawach organizacyjnych i prowadził np. Twój fanpage?
„Gucias”: Jeśli chodzi o płytę , którą aktualnie stworzyłem, to mogę powiedzieć, że żona mnie wspierała jak tylko mogła, za co jestem jej niesamowicie wdzięczny. Z racji na teraźniejszą sytuację zawodową, nie miałem zbytnio czasu na prowadzenie Fanpage, dlatego wszystkie możliwe posty wrzucała moja menadżerka Marcelina .
IKNW: Porozmawiajmy teraz o koncertach, bo trochę ich zagrałeś. Opowiedz z Kim i gdzie, się one odbywały? Miało to jakiś wpływ na Twój rozwój?
„Gucias”: Tak to prawda , od 2003 roku trochę koncertów zagrałem. Co prawda nie solowych, ale razem że Stachem, zwiedziliśmy różne zakątki Polski. Tak miało to ogromny wpływ na moją osobowość. Nabrałem pewności siebie .
IKNW: Kto to Stachu??
„Gucias”: Stacha poznałem z początkiem lat 2000 . Miał niesamowity talent do robienia bitów. Założyliśmy razem skład hip hopowy „Celebracja”
IKNW: Przejdźmy do Twojej nowej płyty. Skąd pomysł na „Ostatnią Podróż”?
„Gucias”: „Ostatnia Podróż” to płyta, którą planowałem już w 2017 roku . Wtedy nagrywalem materiał z Sonią (skylerlivt) . Wachalem się czy krążek z nią nazwać koniec -początek czy ostatnia podróż. Wygrało to pierwsze. A drugie miałem przez cały czas z tylu głowy, czekając na moment, w którym będę gotowy na realizację.
IKNW: Jak długo trwał cały proces tworzenia płyty?
„Gucias”: Proces tworzenia płyty składał się z kilku etapów, począwszy od pisania tekstów po druk krążków. Od A do Z wszystko trwało około roku . Z czego ani minuty nie żałuję .
IKNW: Czy podczas tworzenia miałeś jakieś chwilę zwątpienia?
„Gucias”: Tak… zdarzały się sytuację, w których sobie mówiłem dość ! Nie mam siły! Najczęściej bywało tak, gdy bliskie mi osoby dawały mi powody do rezygnacji. Ale wszystko udało się przezwyciężyć, stąd gotowy produkt .
IKNW: Zdradź proszę skąd pomysł na okładkę oraz Kto jest twórcą tego projektu?
„Gucias”: Pomysł na okładkę to tylko i wyłącznie rezultat pierwszych ujęć do teledysku „za wszystko mi przebacz „. Krzysztof Kruk, który realizował te ujęcia zabrał mnie w miejsce , które od razu było szczytem w moich marzeń, jeśli chodzi o zdjęcia okładkowe. Chciałem, żeby nade mną były dwie drogi , ta dobra i zła…. stąd pomysł… o pomoc poprosiłem fotografa, który jak się przekonałem podczas sesji jest wspaniałym człowiekiem , A jego pomysły to idealny materiał na realizację okładkowych marzeń. Mowa oczywiście o Mateuszu Krauze . Wszystkim polecam jego usługi.
IKNW: Niebawem premiera płyty i mówisz że kończysz przygodę z rapem, w takim razie zdradź plany co dalej?
„Gucias”: Prawda… kończę już ta przygodę.. Nie mówię , że nigdy nie wejdę do studia żeby pokrzyczeć do mikrofonu, ale na takim etapie na jakim jestem teraz chciałbym zakończyć ten etap życia i poświęcić się całkowicie życiem zawodowo-zarobkowym . Mam do przypilnowania działalność , która beze mnie nie istnieje , A ja bez niej…
IKNW: Na koniec rozmowy pytanie 🙂 i możliwość krótkiej reklamy 🙂 Czy polecasz i dlaczego, posłuchanie materiału zebranego na płycie?? , a może będzie to idealny prezent pod choinkę?
„Gucias” Płytę „Ostatnia Podróż ” mógłbym polecić osobom , które tak jak ja napotkały na przeciwności, z własnego wyboru bądź też nie . Materiał na płycie jest ciężki , DOSADNY … Ale według mnie, każdy znajdzie część siebie na tym krążku. Może to nie są piosenki do ” tańców” ale szczerze polecam osobom po różnych perypetiach życiowych…
IKNW: Dziękujemy za rozmowę i życzymy tylko łatwych decyzji na drodze prywatnej i zawodowej.
Łukasz „Gucias” Pawelec: Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie
Rozmawiał Arkadiusz Łyko
Dwie Twarze Guciasa – sceniczna i prywatna…
Dobra płyta. Ja już mam. Gucias wymiata. Pozdrawiam.