Knurów: Koncert wiosenny w Domu Kultury
Muzyka to dźwięki, w których jest wszystko: rytm i melodia, refreny, wysokość i tempo, harmonia, które mogą wyrazić wszystkie emocje.
W pielęgnowaniu wielobarwności odcieni muzyki podjął się po raz kolejny Dom Kultury w Knurowie-Szczygłowicach i jak zwykle z rezultatem pozytywnym.
Organizatorzy zabrali wszystkich chętnych w przyjemną podróż muzyczną, aby za jej pośrednictwem „zakwitły różnobarwne kwiaty” w sercach i umysłach miłośników pięknych dźwięków.
Dlatego w niedzielny wieczór (28.04.2024r.) przygotowano solidną porcję dobrej muzyki w formie Koncertu Wiosennego.
W kalejdoskopie muzycznym wystąpili ulubieńcy publiczności, niezwykle utalentowani artyści, obdarzeni wspaniałymi głosami i znakomitymi umiejętnościami gry na instrumentach.
Tak więc lekko, radośnie i przyjemnie podziwiać można było na scenie: Orkiestrę KWK Knurów wraz z Karoliną Trelą (śpiew) i Joanną Świdrak (śpiew) oraz Piotra Zarzyka (akordeon), Joannę Kupczak (skrzypce), Joannę Sokołowską (flet), Grzegorza Kania (śpiew), Damiana Dziwoki (śpiew) – uczeń 2 klasy Zespołu Szkół im. I. J. Paderewskiego w Knurowie (podopieczny Stefanii Stefaniak).
W Koncercie Wiosennym można było usłyszeć debiutancką piosenkę Karoliny Treli „Tyn fajni Chop” oraz utwory z jej debiutanckiej płyty pt. „Sercy robi bum”.
Ponadto ze sceny popłynęły utwory „Moje serce to jest muzyk”, „Sway”, „Im so excited”, „W moim ogródeczku”, „Lipka”, „Czerwone jagody” – wykonane przez Joannę Świdrak.
Natomiast Damian Dziwoki zaśpiewał: „Pod papugami”, „Zacznijmy od Bacha”, „Papierowe ptaki”.
Program został urozmaicony nie tylko akompaniamentem Orkiestry Dętej KWK Knurów pod batutą Mariusza Kowalczyka, ale też przez akcent instrumentalny w osobie Piotra Zarzyka akordeonisty , Joanny Kupczak skrzypaczki – „Czardasz (Monti)” oraz Joanny Sokołowskiej flecistki – „Einsamer Hirte”.
Piękne artystki (Karolina Trela, Joanna Świdrak) wspólnie z Grzegorzem Kania wykonały: „Powiadają żem jest ładna”, „Karolinka”, „Szła dzieweczka”.
Występy w Domu Kultury okazały się wyjątkowym doznaniem estetycznym oraz kolorową podróżą w wiosenny obszar dźwięków. To była naprawdę artystyczna prawda płynąca przez dwie godziny, która mogła tylko wzbudzać podziw.
Tekst oraz foto: Agnieszka Łyko