Knurów: Co dalej z parkingiem przy kąpielisku „Leśne Zacisze”?
Kąpielisko „Leśne Zacisze” w Knurowie, cieszące się ogromną popularnością w okresie letnim, przeżywa prawdziwe oblężenie. Amatorzy wodnego relaksu licznie odwiedzają obiekt, co niestety wiąże się z poważnym problemem – brakiem odpowiedniej liczby miejsc parkingowych.
Niedawno kąpielisko odnotowało rekord frekwencji, co podkreśla jego atrakcyjność. Niestety, infrastruktura parkingowa nie nadąża za rosnącą liczbą odwiedzających. Wielu kierowców zmuszonych jest parkować swoje samochody na chodniku wzdłuż ulicy Niepodległości, co utrudnia swobodne przejście pieszym i często kończy się mandatem.
W zeszłym roku pojawiła się nadzieja na poprawę sytuacji. Ówczesny dyrektor generalny Lasów Państwowych (do których należy teren nieopodal wodnego obiektu), Józef Kubica, po kilku spotkaniach z włodarzami Knurowa, zapowiedział budowę dwustu miejsc postojowych w sąsiedztwie kąpieliska. Przetarg wyłonił firmę, która miała zrealizować inwestycję. Niestety, plany te nie doszły do skutku. Jak informuje rzeczniczka Nadleśnictwa Rybnik, Paulina Sobczuk, wykonawca nie przedłożył pozwolenia na budowę, co uniemożliwiło realizację projektu.
Mieszkańcy Knurowa sugerują, że problem mogłaby rozwiązać darmowa komunikacja miejska. Jednak trudno przypuszczać, że większość klientów kąpieliska nagle zrezygnuje z wygodnego i niezależnego transportu samochodowego na rzecz autobusu. Warto zaznaczyć, że wielu gości przyjeżdża na knurowski obiekt także z innych miast, takich jak Rybnik, Gliwice, Ruda Śląska czy Radzionków, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Kąpielisko „Leśne Zacisze” w Knurowie jest miejscem wyjątkowym, które przyciąga rzesze miłośników wodnych atrakcji. Jednak bez odpowiednich działań zmierzających do zwiększenia liczby miejsc parkingowych, problem ten będzie narastał, zniechęcając potencjalnych gości i wpływając negatywnie na komfort odwiedzających. Wszyscy liczą na szybkie i skuteczne rozwiązanie tej sytuacji, które pozwoli w pełni cieszyć się urokami knurowskiego kąpieliska.
Fot. Krzysztof Jojko (StudioKJ)