KMP Gliwice: Leśne zbiory w koszyku się nie mieściły…
Pewien mieszkaniec powiatu gliwickiego wybrał się w niedzielne przedpołudnie na grzybobranie do lasu pomiędzy Pyskowicami a Dzierżnem i Łabędami. Około godziny 11.00, zamiast pożądanych podgrzybków, spostrzegł w ściółce inny rodzaj przedmiotów, do tego śmiertelnie niebezpiecznych.
Rzecz działa się na terenie leśnym w pobliżu stawu Cegielnia, przy drodze w kierunku Czerwionki. Ze ściółki wyglądały granaty moździerzowe. Grzybiarz zachował się wzorowo – za pośrednictwem numeru alarmowego powiadomił o znalezisku służby. Na miejsce udali się policjanci, przyjechał również specjalista pirotechnik z KMP Gliwice. Według jego oceny, niebezpieczne znalezisko to
25 granatów moździerzowych kalibru 81 mm z zapalnikami typu Wgr. Z 34 i jeden pocisk artyleryjski kalibru 75 mm z zapalnikiem dennym – wszystko to używane było przez wojska niemieckie podczas II wojny światowej.
Jak niebezpieczne to przedmioty, może wskazywać zawartość pół kilograma trotylu w każdym z pocisków moździerzowych (ich przeznaczeniem było niszczenie siły żywej).
Nie ewakuowano ludzi z uwagi na to, że miejsce oddalone jest od zabudowań. Jednak do obowiązków policji należy zabezpieczanie miejsca do czasu przyjazdu patrolu saperskiego. Według ustaleń, saperzy przyjadą dziś około południa.
74 lata po zakończeniu wojny jako społeczeństwo nadal ponosimy jej koszty…
Info: KMP Gliwice