Gliwice: Nie wiedział co się z nim działo, a został okradziony
Policjanci z Gliwic przeprowadzili szczegółowe śledztwo w sprawie 30-letniego mieszkańca powiatu gliwickiego, który został znaleziony w stanie nietrzeźwym w rejonie centrum przesiadkowego. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, co stało się z jego telefonem, jednak dzięki zapisom monitoringu szybko ustalono, że padł ofiarą rozboju. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego i odzyskali skradzione mienie.
Kiedy policjanci natknęli się na mężczyznę, podjęli próbę ustalenia jego tożsamości oraz kontaktu z rodziną lub znajomymi. Niestety, 30-latek nie był w stanie odpowiedzieć na żadne pytania, w związku z czym został umieszczony w izbie wytrzeźwień.
Po jego wytrzeźwieniu, policjanci przeprowadzili rozmowę na temat utraconego iPhone’a, który był wart kilka tysięcy złotych. Mężczyzna nie pamiętał, co się z nim stało, co skłoniło funkcjonariuszy do przeanalizowania nagrań z monitoringu. Okazało się, że został on poturbowany przez nieznanego sprawcę, który ukradł jego smartfon.
Dzięki zaangażowaniu policjantów z IV Komisariatu Policji w Gliwicach, sprawa szybko nabrała tempa. Kryminalni wytypowali 23-letniego mieszkańca Łabęd, który był podejrzewany o dokonanie przestępstwa. Po przeszukaniu jego mieszkania odnaleziono skradziony telefon oraz narkotyki.
Zatrzymany mężczyzna przyznał się do winy, a policja złożyła wniosek do prokuratury o jego tymczasowe aresztowanie. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do sądu. Sprawca rozboju ma już na swoim koncie wcześniejsze konflikty z prawem, co podkreśla jego lekceważące podejście do obowiązujących przepisów.
Polskie prawo przewiduje karę do dziesięciu lat pozbawienia wolności za tego typu przestępstwo.
Info: Policja Gliwice