GliwiceKnurówKronika policyjna

Gliwice/Knurów: Pokrzywdzeni zaczynają zgłaszać przemoc domową

Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni zgłoszono pięć przypadków, w trzech z nich oprawcami były dorosłe dzieci. W dwóch przypadkach zgłoszenia wpłynęły od zaniepokojonych odgłosami zza ściany sąsiadów. Policjanci apelują do ofiar przemocy, ale również ich sąsiadów o reagowanie – powiadamianie organów ścigania. Prokuratorzy analizujący konkretne sytuacje bardzo często podejmują środki zapobiegawcze, separujące sprawców od ofiar. Natychmiastowy nakaz opuszczenia mieszkania to jedno z narzędzi.

https://www.youtube.com/watch?v=wYdQOe1x-gs&feature=emb_title

Szarpią, popychają, biją, kopią, zastraszają, ubliżają, wynoszą rzeczy z domu, zabierają emeryturę lub rentę. W domach rozgrywają się dramaty, a katami są nie tylko partnerzy. Bywa, że dorosłe dzieci, zaś ofiarami – starzy i bezbronni rodzice.

Dla przykładu: wczoraj, po zgłoszeniu od osób trzecich, policjanci interweniowali w mieszkaniu na osiedlu Sztabu Powstańczego w Gliwicach, gdzie odkryli, że 70-letnia kobieta co najmniej od roku jest ofiarą przemocy ze strony 45-letniego syna alkoholika. Do tej pory nie zdecydowała się na zgłoszenie swojej gehenny policji. Podejrzanego zatrzymano. Zostanie doprowadzony do prokuratora, który podejmie decyzję o jego dalszych losach.

Podobna sytuacja miała miejsce w Knurowie Szczygłowicach. Po powiadomieniu od sąsiadów interwencję rozpoczęli policjanci, którzy ustalili, że 44-latek pobił swojego 70-letniego ojca. Sprawca nadużywał alkoholu i znęcał się nad rodzicem psychicznie oraz fizycznie. Mimo to pokrzywdzony miał wielkie opory, by złożyć zawiadomienie o przestępstwie.

Najczęściej ofiary, którymi są rodzice, nie skarżą się, bo wierzą, mają nadzieję, że syn lub córka wyjdą z alkoholizmu i się poprawią. Kolejną przeszkodą w podjęciu decyzji i poproszeniu o pomoc jest wstyd. Seniorzy wstydzą się przyznać do porażki wychowawczej, przyznać, że ich dziecko stało się tyranem.

We wszystkich przypadkach, prócz sprawy karnej, policjanci założyli tzw. niebieskie karty. Jest to jednoznaczne z rozpoczęciem procedury działania przeciwko przemocy w rodzinie. W odróżnieniu od zawiadomienia o przestępstwie wspomniana procedura nie rozpoczyna się na wniosek osoby pokrzywdzonej, ale przez podmioty, które są świadkami problemu.

Niebieska karta zazwyczaj zakładana jest przez interweniującą policję, może to zrobić także ośrodek pomocy społecznej, gminna komisja rozwiązywania problemów alkoholowych, jednostka służby zdrowia czy placówka oświatowa.

Osoba pokrzywdzona często jest zastraszana, wstydzi się, że jest ofiarą przemocy domowej i nie decyduje złożyć zawiadomienia przeciwko osobie najbliższej. Gdyby nie procedura niebieskiej karty, podmioty zewnętrzne nie miałyby możliwości prawnych, by pomóc takiej ofierze. Zatem dzięki niebieskiej karcie można podjąć pierwsze środki zapobiegawcze, aby przeciwdziałać podobnym sytuacjom w przyszłości.

Po założeniu karty, w ciągu siedmiu dni od złożenia dokumentu, dzielnicowy rozpoczyna kontakt z rodziną, przeprowadza wywiad środowiskowy, a następnie, na bieżąco, kontroluje sytuację. Służą temu comiesięczne wizyty domowe. Jednocześnie, w trakcie trwania nadzoru policyjnego, urzędnicy powołują specjalny zespół, pracujący nad planem pomocy poszkodowanym.

W gliwickim garnizonie policji zarejestrowano w ubiegłym roku 292 formularze Niebieska Karta. Porównywany analogiczny okres od 1 stycznia do 30 kwietnia 2019 i 2020 r. wypada na prawie identycznym poziomie 96 procedur.

Wszystko wskazuje, że po okresie kwarantanny i zamknięcia w domach, kiedy zmniejszyła się liczba zawiadomień o przestępstwie przemocy, w maju nastąpi znaczny wzrost zgłoszeń. Co oznacza, że niektóre ofiary cierpiały, nie prosząc o pomoc.

Pamiętajmy: przemoc domowa to nie wina osoby doznającej przemocy, ofiara nie ma się czego wstydzić. Nie wolno brać na siebie winy i odpowiedzialności, ukrywać, milczeć. Wręcz przeciwnie: trzeba mówić wszystkim, protestować, bronić się, dbać o swoje bezpieczeństwo, potrzeby, komfort, dobre samopoczucie i prawa.

Prosimy o zgłaszanie przemocy policji lub prokuraturze!

info: KMP Gliwice

foto: internet