Gliwice: Co łączy krowę z Politechniką Śląską?
Krowa i elektrotechnika – na pierwszy rzut oka trudno znaleźć między nimi związek, jednak historia profesora Stanisława Fryzego, jednego z założycieli Politechniki Śląskiej, udowadnia, że może być inaczej.
Profesor Fryze, światowej sławy elektrotechnik i twórca teorii mocy, przyjechał do Gliwic w 1946 roku. Jego warunek przyjęcia na uczelnię był nietypowy – domagał się willi z pomieszczeniem dla krów. Jako wielki miłośnik świeżego nabiału nie wyobrażał sobie życia bez własnego źródła mleka. Uczelnia zgodziła się na ten postulat i w ten sposób profesor ze Lwowa przywiózł do Gliwic nie tylko swoją wiedzę, ale i krowę.
Dziś pamiątką po tej niezwykłej historii jest krowa-replika, którą można spotkać na jednym z trawników kampusu Politechniki Śląskiej. Nie jest to jednak zwykła rzeźba – jej powierzchnia została pokryta łatami z wycinkami artykułu profesora Fryzego opublikowanego w 1931 roku w Przeglądzie Elektrotechnicznym, opisującego teorię mocy. Jak podkreśla dr inż. Rafał Setlak, prodziekan ds. Studenckich i Kształcenia Wydziału Elektrycznego, wzory można obejrzeć z bliska, a następnie sięgnąć po książkę profesora, by zgłębić jego dorobek naukowy.
Dodatkowym elementem upamiętniającym profesora jest dzwonek zawieszony na szyi krowy. To nie tylko symbol, ale i praktyczny nośnik wiedzy – umieszczony na nim kod QR odsyła do filmu promocyjnego poświęconego Fryzemu i jego teorii mocy.
Pamięć o tej niezwykłej postaci Wydział Elektryczny uczcił również poprzez „Śniadanie z Fryzem”, które odbyło się w środę w ramach obchodów 80-lecia Politechniki Śląskiej. Podczas wydarzenia serwowano pożywne kanapki z nabiałem, nawiązując do upodobań profesora, a uczestnicy mieli okazję wspominać jego barwną osobowość oraz nieoceniony wkład w rozwój elektrotechniki.
Info: UM Gliwice