Co tam u Olka?? Megachemia … trzymamy kciuki!
Dawno się nie odzywaliśmy co słychać u naszego dzielnego wojownika.. Całe trzy tygodnie odpoczywaliśmy od szpitalnych murów.. Był to czas spędzony w gronie rodziny i przyjaciół.. Na zabawie.. beztroskich chwilach.. Czyli tym co powinno być codziennością Olka..
Niestety nasza bajka się kończy w dniu dzisiejszym.
Dokładnie teraz meldujemy się na Krakowskim Prokocimiu.. Przekraczając drzwi oddziału Transplantacji. Oddziału trudnego..ciężkiego..dającego ogrom obaw o życie i zdrowie naszego dziecka.
W tym tygodniu rozpoczynamy megachemię. Po 6 dniach ciągłych wlewów nastąpi autoprzeszczep (komórek które separowaliśmy na przełomie grudnia i stycznia). Trzymajcie za nas kciuki, ponieważ będzie to niezwykle trudny miesiąc dla naszej rodziny.
Na zakończenie podsyłamy kilka fotek z ostatniego czasu.. <3 już tęsknimy do tych chwil
#nevergiveup