Co tam u Olka?
Rok..365 dni..Cztery pory roku..Tyle czasu trwa nasza intensywna walka z nowotworem. To właśnie 18 września 2018 roku po raz pierwszy usłyszeliśmy, że w brzuchu Olka jest guz. Rzeczywistość okazała się bardziej brutalna.. Nowotwór zaatakował cały brzuch, sródpiersie, kości, szpik, węzły chłonne.. W tym dniu rozpoczęła się walka ma śmierć i życie..
Nasz świat się zatrzymał. Kiedy to piszę..i wracam do tych chwil łzy nie potrafią przestać płynąć po policzkach..💔 Na szczęście wygrywaliśmy bitwę za bitwą.. Odhaczaliśmy kolejny etap skomplikowanego leczenia..żeby znaleźć się w ostatnim punkcie, które trwa obecnie.. Jest trudno.. Serce kolejny raz pęka kiedy nie można zobaczyć uśmiechu swojego dziecka.. Immunoterapia jest wyczerpująca.. Olek i my marzymy o końcu. Marzymy..a to dopiero początek. Cały ten rok nauczył nas zdecydowanie pokory do życia i cierpliwości..♥️Na naszej drodze stanęło wiele takich dzieci jak Oluś. Poznaliśmy ogromną grupę dzieci, które wygrały..toczą swoją walkę..i te, które mimo ogromnej chęci życia odeszły od nas. Za każdym razem to samo uderzenie gorąca i myśli kotłujące się w głowie i ogromny żal..Wiemy, że za kilka miesięcy kolejna bitwa będzie na naszą korzyść.. Chcemy wierzyć, że ostatecznie nam się uda. Był to trudny rok.. życzymy rodzicom pozostałych walczących dzieci dużo siły, wzajemnego wsparcia, które otrzymaliśmy w ogromnej ilości..To bardzo istotne.. Wrzucam zdjęcia już nieaktualne.. Ale radosne.. Wszyscy pokochali uśmiech i pozytywne nastawienie Olka Wiemy, że za moment znowu nas nim obdarzy ..
Dzisiaj zostanie podłączona ostatnia strzykawka z przeciwciałami, która popłynie do jutra.. I tym zakończymy wlewy pierwszego cyklu.. Później 3 tygodnie przerwy (mamy nadzieję że w domu) w czasie których przez 2 tygodnie będziemy przyjmować kwasy–i ruszamy z następnym cyklem 14 października..
#nevergiveup 💪 💪 💪
info: olek stec neuroblastoma