Kraj: Rekordowo wysokie kary za brak OC
Od początku stycznia właściciele pojazdów muszą liczyć się z wyższymi karami za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Zmiany są związane z rosnącą płacą minimalną, która od 1 stycznia wynosi 4666 zł brutto. Właściciele samochodów osobowych mogą zapłacić nawet 9332 zł, jeśli nie dopilnują ciągłości polisy.
Obowiązkowe ubezpieczenie OC to podstawowa forma ochrony, która pozwala pokryć szkody wyrządzone w wyniku wypadku lub kolizji. Choć nie obejmuje ona zdarzeń losowych czy kradzieży, każdy właściciel samochodu, motocykla czy ciężarówki musi posiadać ważną polisę. W przypadku jej braku, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada kary, których wysokość wzrosła wraz z początkiem roku.
Za brak OC w przypadku samochodów osobowych przewidziano różne stawki w zależności od okresu, przez jaki pojazd pozostawał nieubezpieczony. Do 3 dni opóźnienia kara wynosi 1866 zł, między 3 a 14 dni – 4666 zł, a powyżej 14 dni – pełną kwotę 9332 zł. Jeszcze wyższe opłaty grożą właścicielom ciężarówek, autobusów i ciągników, gdzie maksymalna kara sięga 13 998 zł. Posiadacze motocykli mogą odetchnąć z ulgą – ich maksymalna kara wynosi 1555 zł.
Warto pamiętać, że polisa OC zwykle przedłuża się automatycznie, ale są wyjątki. Dotyczy to m.in. sytuacji, gdy korzystamy z ubezpieczenia poprzedniego właściciela pojazdu. Po zakończeniu jego ważności konieczne jest wykupienie nowej polisy. Problemem może być też brak opłaty jednej z rat w przypadku ubezpieczenia ratalnego. Ubezpieczyciel w takiej sytuacji nie przedłuży polisy na kolejny okres.
Rosnące kary mają na celu zmotywowanie kierowców do przestrzegania obowiązku ubezpieczeniowego, ale dla wielu mogą okazać się znacznym obciążeniem finansowym. Warto więc pamiętać o terminach i zadbać o odpowiednie zabezpieczenie, by uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji.

