Knurów: Z piekła do koszykarskiego nieba
Spotkanie pomiędzy Sari Żory a Knurowskim Towarzystwem Koszykówki JS Invest okazało się prawdziwym thrillerem sportowym, którego wynik rozstrzygnął się dopiero w końcówce. Choć przez trzy kwarty rywale dominowali na parkiecie, to knurowianie w decydującej odsłonie pokazali charakter i odwrócili losy meczu, zwyciężając 83:79.
Drużyna z Knurowa nie miała łatwego zadania. Oprócz przeciwników musiała zmierzyć się również z decyzjami sędziów, które wzbudzały sporo kontrowersji, często faworyzując gospodarzy. Pierwsze trzy kwarty przebiegały pod dyktando zespołu z Żor, który konsekwentnie realizował swoją strategię, skutecznie ograniczając możliwości ofensywne gości.
KTK miało problemy ze zbiórkami pod własnym koszem i popełniało wiele niewymuszonych błędów. Rywale z łatwością zdobywali punkty, podczas gdy knurowianie musieli wkładać znacznie więcej wysiłku w każdą akcję, mierząc się z agresywną obroną przeciwników.
Wszystko zmieniło się w czwartej kwarcie. Knurowskie Towarzystwo Koszykówki JS Invest, jakby obudzone z letargu, zaczęło grać z ogromną determinacją. Zawodnicy walczyli o każdą piłkę i każdy punkt, pokazując ogromną wolę zwycięstwa. Seria skutecznych rzutów, poprawa gry w obronie oraz nieustępliwość knurowian sprawiły, że zdołali odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Zwycięstwo w Żorach to dowód na to, że Knurowskie Towarzystwo Koszykówki potrafi radzić sobie nawet w najtrudniejszych warunkach. Determinacja i waleczność zespołu pozwoliły nie tylko pokonać rywali, ale także wyjść zwycięsko z meczu, który do pewnego momentu wydawał się nie do wygrania. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni trenera Marcina Reszkiewicza awansowali na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
MUKS Sari Żory – KTK JS Invest Knurów 79:83 (26:22; 26:20; 16:15; 11:25)
Fot. KTK JS Invest Knurów