Gliwice: Czasem trzeba się pokłócić, czasem ustąpić
W czwartek w sali ślubów gliwickiego Ratusza odbyły się uroczystości Diamentowych Godów. Wydarzenie to było okazją do uhonorowania par małżeńskich, które wspólnie przeżyły 60 lat.
Jubilaci otrzymali listy gratulacyjne od Prezydent Gliwic Katarzyny Kuczyńskiej-Budki oraz kwiaty, a ich historie stały się inspiracją dla wielu.
Jedną z par byli Zofia i Stefan Urbańscy, którzy poznali się w rodzinnej wiosce Brzezinki Nowe, obecnie znajdującej się w województwie mazowieckim. Pan Stefan wspomina, że do Gliwic przyjechał w poszukiwaniu pracy w kopalni w Sośnicy, podczas gdy jego żona pracowała w szwalni. Małżonkowie podkreślili, że wspólne życie opierało się na aktywności, zrozumieniu i wzajemnym wsparciu. Zgodnie przyznają, że w relacji czasem trzeba ustąpić, a innym razem nie unikać drobnych sprzeczek, które również cementują związek. Zofia i Stefan wychowali dwoje dzieci i doczekali się czworga wnuków, ceniąc sobie spokojne i rodzinne życie.
W uroczystości uczestniczyły również inne pary, które świętowały swoje sześć dekad wspólnego życia. Byli to Stanisława i Włodzimierz Tomczakowie, Rita i Rudolf Pichurowie, Edeltrauda i Eryk Przegendzowie, Lidia i Jan Szwendowie oraz Irena i Zbigniew Żukowscy. Każda z tych par, choć z pewnością mająca za sobą różne doświadczenia, pokazała, że wzajemna miłość, szacunek i wyrozumiałość są fundamentem udanego małżeństwa.
Uroczystość Diamentowych Godów była wzruszającym momentem, który przypomniał o sile relacji międzyludzkich oraz o znaczeniu wspólnego przeżywania zarówno trudnych chwil, jak i codziennych radości.
Info: UM Gliwice