Knurów: Górnik był za mocny
MTS Knurów wciąż bez zdobyczy punktowej w rundzie wiosennej. Podopieczne trenera Oskara Radkiewicza przegrały w niedzielę przed własną publicznością z Górnikiem Zabrze 2:4 (1:2). Mimo sześciu bramek, które zobaczyli widzowie na Stadionie Miejskim w Knurowie mecz nie był wielkim widowiskiem. Górnik wygrał zasłużenie kontrolując sytuację na murawie przez większą część spotkania.
Niedzielna rywalizacja rozpoczęła się od mocnego uderzenia ze strony zespołu gospodarzy. Kafka widząc źle ustawioną bramkarkę gości zdecydowała się na daleki strzał z rzutu wolnego i futbolówka zatrzepotała w siatce. Podrażnione zabrzanki ruszyły do nieśmiałych ataków i jeden z nich zakończył się bramką. Smorońska uderzyła piłkę zza pola karnego czym zaskoczyła Soczyńską, która próbowała sparować piłkę, ale ta zdaniem sędziego przekroczyła linię bramkową i mimo protestów gospodarzy gol został uznany.
Górnik dążył do objęcia prowadzenia i nadal atakował bramkę MTS-u. Czmok trafiła w poprzeczkę, ale chwilę później Halko starała się pokonać bramkarkę z Knurowa, ale ta nie dała się zaskoczyć. Gdy wydawało się, że obie drużyny zejdą na przerwę przy wyniku remisowym, Dyhdalewicz widząc, że Soczyńska jest wysoko wysunieta od własnej „świątyni” zdecydowała się przelobować golkiperkę gospodarzy, a piłka wpadła do siatki i zabrzanki prowadziły 2:1. „Trójkolorowe” mogły jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale Klyszcz w dogodnej sytuacji fatalnie przestrzeliła.
Druga część gry to pełna kontrola gry przez Górnika Zabrze. Swoją przewagę „biało-niebiesko-czerwone” udokomentowały dwoma trafieniami. W roli egzekutora wcieliła się Iwańska, która dwukrotnie pokonała Soczyńską i było już pewne, że trzy punkty pojadą do Zabrza. Tuż przed końcem spotkania rozmiary porażki zmniejszyła Zawadzka, która wykorzystała bardzo dobre dośrodkowanie Kelner z prawego skrzydła zdobywając drugą bramkę dla swojego zespołu.
Dla MTS-u Knurów była to piąta porażka w bieżącym sezonie. Drużyna trenera Radkiewicza, po dziesięciu rozegranych spotkaniach zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów.
MTS Knurów – Górnik Zabrze 2:4 (1:2)
Bramki: Kafka 18′ Zawadzka 87′ – Smorońska 24′, Dyhdalewicz 45′, Iwańska 65′, 80′
MTS: Soczyńska – Białas (40′ Kryspin), Kafka, Frąckowiak, Zarzycka (84′ Twardon) – Wołczyk, Kozielska, Zawadzka, Jankowska (73′ Ciepła), Polk (81′ Kluczniok) – Kelner.
Górnik: Ledwoń – Borkowska, Skiba, Urbaniec, Smorońska (46′ Iwańska) – Raczyńska, Dyhdalewicz (46′ Golla), Czmok, Czekała, Halko (75′ Burdzik) – Klyszcz (78′ Czabaj).
Żółte kartki: Frąckowiak (MTS).