Ciekawostki z ...InformacjeKnurów

Z perspektywy Katarzyny / felieton /

Z perspektywy Katarzyny / felieton /

Lubicie dostawać prezenty 6 grudnia? A może wolicie sami je wręczać? W tym roku po raz pierwszy zaangażowałam się w Mikołajki w nowej firmie. Uśmiech mojej koleżanki był bezcenny, gdy zobaczyła, co dla niej mam. Skąd jednak wziął się ten zwyczaj? I kim jest Święty Mikołaj?

Żeby odpowiedzieć na te pytania, musimy przenieść się do III wieku, do Turcji, gdzie pewna para po długich prośbach w końcu doczekała się syna, nadając mu imię Mikołaj. W dorosłym życiu został on biskupem z Miry i tak też jest nazywany – św. Mikołaj z Miry. Po swoich rodzicach odziedziczył on pokaźny majątek, lecz ze względu na swoją pobożność oraz niewielkie osobiste potrzeby, postanowił podzielić się nim z potrzebującymi. Opowieści na temat działań Mikołaja, który później został uznany za świętego, wydały się w postaci licznych legend i podań. Mówi się, że był on cudotwórcą, który uratował zarówno żeglarzy, jak i miasto przed klęską głodu. Zyskał uznanie także poprzez ocalenie od śmierci niesłusznie skazanych urzędników cesarskich. Zmarł w podeszłym wieku, 6 grudnia, w połowie IV wieku n.e. Dlatego też to tę datę uznajemy za jego święto i na jego pamiątkę obdarowujemy się prezentami.

W XII-wiecznej Francji, tradycyjnie, 6 grudnia siostry zakonne obdarowywały dzieci z najuboższych rodzin, wzorując się na postępowaniu świętego Mikołaja. Zwyczaj ten został udokumentowany także w średniowieczu w Polsce, Czechach, Austrii, Holandii, Belgii i Niemczech.

Jedna z tradycji, którą praktykuje się do dzisiaj, polega na wystawianiu butów lub zawieszaniu skarpet, w których święty Mikołaj ma zostawić prezenty. Już w średniowieczu praktykowano tradycję przebierania się za Mikołaja, który rozdawał prezenty. Oczywiście ów strój nie miał nic wspólnego z dzisiejszym stereotypem starszego pana w czerwonym kubraku, obecnym w kulturze masowej. Świętego Mikołaja przedstawiano jako godnego, dobrego i bardzo życzliwego biskupa, ubranego w długą szatę i trzymającego pastorał. Przez lata, Mikołaj kojarzony był wyłącznie z 6 grudnia, kiedy to obchodzono święto tegoż świętego, a z okazji jego dobroczynności obdarowywano się prezentami. Z biegiem czasu, zwłaszcza w XX wieku, postać świętego Mikołaja zaczęła się coraz częściej pojawiać jako forma baśniowa, która przybywa w okresie świąt Bożego Narodzenia. Mimo że komercjalna wersja Mikołaja nadal przynosi prezenty, ma ona niewiele wspólnego ze świętym Mikołajem z Miry.

Skąd więc wziął się dzisiejszy wizerunek dziadka z brodą i czerwoną czapką? Otóż ostać Świętego Mikołaja została znacząco ukształtowana przez holenderską tradycję oraz postać Sinterklaasa, która w pewnym stopniu wywodziła się z legendy o Świętym Mikołaju. Według legendy był to starzec z siwą brodą, który przypływał statkiem, by obdarowywać grzeczne dzieci, a prezenty zostawiał w ich bucikach. Z biegiem czasu, holenderskie tradycje zaczęły przenikać do kultury anglosaskiej, a w XVIII wieku zdobyły one popularność również po drugiej stronie Atlantyku, w Ameryce. Wtedy właśnie zaczęła kształtować się współczesna postać Świętego Mikołaja. W wierszu z 1823 roku zatytułowanym „Noc wigilijna”, Święty Mikołaj po raz pierwszy pojawił się na sankach, ciągniętych przez renifery (wcześniej w kulturze holenderskiej jego pomocnikiem był ciemnoskóry Zwarte Piet). Rysunek przedstawiający Świętego Mikołaja w charakterystycznej czapeczce z pomponem zamiast mitry, która była charakterystyczną cechą postaci biskupa Świętego Mikołaja, pojawił się natomiast 1 stycznia 1881 roku w gazecie Harper’s Weekly. W kolejnych latach, głównie dzięki wpływowi Amerykanów, Święty Mikołaj zyskiwał nowe atrybuty, takie jak charakterystyczny czerwony płaszcz, czarny pas, duży brzuch oraz pomocnicy w postaci elfów. Popularność tego wyglądu wzrosła również dzięki firmom, które w okresie świątecznym promowały postać Mikołaja. Jedną z kluczowych firm była Coca-Cola, która od 1930 roku wykorzystywała wizerunek Świętego Mikołaja stworzony przez artystów Freda Mizena i Haddona Sundbloma w swoich reklamach.

Dziś Mikołaj przynosi również prezenty w wigilijną noc. Jednak w Polskiej tradycji, w zależności od regionu, pod choinkę podarki zostawia ktoś inny. I tak na Dolnym Śląsku była to Gwiazdka, w Wielkopolsce, na Kaszubach i Kujawach – Gwiazdor, na Śląsku – Dzieciątko Jezus. W Małopolsce i Śląsku Cieszyńskim – Aniołek, a na Podlasiu – Dziadek Mróz. Ja pochodzę z Częstochowy i, choć mogłoby się wydawać, że mnie prezenty dostarczało Dziesiątko lub Aniołek, to jednak ja z dzieciństwa pamiętam Panią Gwiazdkę. Mój tata pracował na Hucie Częstochowa, a w latach 90-tych powszechnym było organizowanie spotkań z Mikołajem przez duże zakłady pracy. Gdzieś nawet mam zdjęcia z kina na Rakowie, gdzie siedzę na kolanie u Mikołaja a obok stoi właśnie Pani Gwiazdka. A u Was kto, poza Świętym Mikołajem obdarowuje dzieci prezentami?

KOW
Fot. Canva