Knurów: MTS wygrywa wysoko i pewnie
Piłkarki MTS-u Knurów notują drugie zwycięstwo rzędu! Podopieczne trenera Oskara Radkiewicza nie pozostawiły złudzeń swoim rywalkom i pewnie wygrały 5:1 (1:0) po trzech bramkach Roksany Kryspin i dwóch trafieniach Doroty Raszewskiej. Nieco sprawę ułatwił fakt, że przez blisko 70 minut drużyna z Kostrzyna nad Odrą musiała grać w „dziesiątkę”.
Pierwsza połowa nie zapowiadała, że mecz dla MTS-u będzie spacerkiem. Zespół gości wyszedł na mecz dobrze przygotowany i optycznie przeważał na boisku, ale brakowało jednak konkretów w postaci sytuacji podbramkowych. Wszystko co złe dla drużyny MUKS-u rozpoczęło się w 23 minucie gry, kiedy to wychodzącą do sytuacji „sam na sam” Wołczyk bezpardonowo zatrzymała Sawicka i arbiter tego spotkania była zmuszona do pokazania obrończyni zespołu gości czerwonego kartonika.
Z każdą następną minutą MTS Knurów rozkręcał się na boisku i groźnie atakował, ale strzały Kryspin, Wołczyk czy Mandreli albo były niecelne, albo dobrze radziła sobie Kiałka. W 45 minucie Polk uderzyła piłkę z rzutu wolnego, ta odbijając się od poprzeczki, a następnie murawy trafiła do Kryspin, ale po jej strzale głową futbolówka pofrunęła nad bramkę.
Gdy wydawało się, że obie ekipy zejdą na przerwę przy wyniku remisowym doszło do zamieszania w polu karnym, a tam przytomność umysłu zachowała Kryspin i gospodarze mogli cieszyć się z prowadzenia.
Taki stan rzeczy musiał zadziałać deprymująco na zespół gości, ponieważ kilkanaście sekund po rozpoczęciu drugiej części gry Kryspin po raz drugi wpisała się na listę strzelczyń po dobry podaniu wprowadzonej chwilę wcześniej Raszewskiej. W 56 minucie było już 3:0. Wołczyk zdecydowała się oddać strzał, z którym poradziła sobie jeszcze Kiałka, ale futbolówka trafiła ponownie pod nogi zawodniczki MTS-u, ta oddała ją do Mandreli i co prawda jej uderzenie odbiła bramkarka gości, interwencja była tak niefortunna, że piłka spadła prosto pod nogi Raszewskiej i popularna „Doro” wpakowała ją do siatki.
Następnie Jankowska miała swoją okazję, ale Kiałka nie dała się zaskoczyć. W 69 minucie jednak musiała kolejny wyciągać piłkę z bramki, a wszystko za sprawą Kryspin, która mając przed sobą tylko bramkarkę MUKS-u nie zmarnowała okazji i tym skompletowała hatrricka. MTS-owi było mało i 120 sekund później było już 5:0. Świetnie podanie z głębi pola otrzymała Raszewska, a ta wręcz „zabawiła się” z Kiałką i przerzucając piłkę nad nią mogła cieszyć ze swojego drugiego gola w tym spotkaniu.
Zespół gości zagrał jednak ambitnie do końca i zdobył honorową bramkę. W 81 minucie gry Wit zdecydowała się oddać strzał z zza pola karnego czym zaskoczyła Soczyńską, a piłka trafiła w samo „okienko”.
Dla MTS-u Knurów było to drugiego zwycięstwo z rzędu. Zespół trenera Radkiewicza po trzech rozegranych kolejkach ma na swoim koncie 6 punktów.
MTS Knurów – MUKS Kostrzyn nad Odrą 5:1 (1:0)
⚽Bramki: Kryspin 45′, 46′, 69′, Raszewska 56′, 71′ – Wit 81′
MTS: Soczyńska – Czech (46′ Raszewska), Piwowarczyk, Frąckowiak, Białas (57′ Twardon) – Polk (85′ Włochowicz), Zawadzka (63′ Jankowska), Kozielska (85′ Kluczniok), Mandrela, Wołczyk (82′ Zarzycka) – Kryspin (72′ Mystek).
MUKS: Kiałka – Karbowiak (72′ Januszkiewicz), Sawicka, Sowala, Białomazur – Wit, Dziechciarz, Czarnak, Zielińska, Kuźmińczuk – Bieszczat.
🟨 Żółte kartki: Mandrela (MTS) – Białomazur (MUKS).
🟥 Czerwona kartka: Sawicka (MUKS, 23′ za faul).